Jest protest - rzecz normalna w demokracji. Jest młoda kobieta na tym proteście. Na nagraniu widać, jak policjant zdziela ją, z całej siły, pałą, potem chwyta za gardło i brutalnym szarpnięciem powala na ziemię. Co się stało z nieszczęsną dalej, to już nie wiemy, ponieważ uzbrojeni po zęby koledzy w ułamku sekundy tworzą mur, zasłaniając ciąg dalszy "interwencji policyjnej".
Podobno kobieta była wulgarna - tak wynika z innego filmu. Cóż; nie każdy wychował się na szlacheckim Żoliborzu; wszyscy o tym marzą, ale niektórzy musieli się zadowolić podwórkowym wychowaniem - bo oboje rodzice w pracy. Podobno szarpała za mundur, ale tego żaden film do tej pory nie pokazał - nie pokazał też, aby kobieta plunęła na kogoś. Póki co, wierzę w to, co widzę na filmie, czyli wyjątkowo brutalnego policjanta i wspólników w ukrywaniu tej napaści. O ile mi wiadomo, ustawa o Policji nie przewiduje sytuacji, w której policjant ma prawo napaść, niczym kibol w kominiarce, na jakąś osobę, jeśli przewinieniem tej osoby są wulgaryzmy. Zwarty tłum zamaskowanych, uzbrojonych policjantów był w stanie otoczyć kobietę i ewentualnie aresztować.
W obronie Policji rzuciło się całe stado wiernych do ostatniego tchu PiS-owców. Bo protest, bo Julka, bo Policja nie może być tłamszona ... Strasznie źle się ci PiS-owcy bawią. Strasznie. Policja, oczywiście, powinna móc użyć środków przymusu bezpośredniego, ale ma zachować proporcje i nie może przy tym naśladować ZOMO czy ORMO. Funkcjonariusz, który ewidentnie przeszarżował z waaaadzą (oraz jego cisi wspólnicy, którzy wstydliwie ukryli jego wyczyn), powinien ponieść odpowiedzialność - dla dobra obywateli, Polski, ale również - dla dobra PiS i samej Policji. Takie sceny ZAWSZE szkodzą władzy. Pamiętamy jeszcze na pewno policjanta po cywilnemu, który kopał siedządzego chłopaka w głowę na Marszu Niepodległości za czasów PO, i między innymi z przyczyny tamtego gliniarza PO straciła władzę. Jeśli TEN gliniarz nie poniesie kary, to PiS już absolutnie niczym nie będzie się różnić od PO.
A o Policji, zamiast tytułowej zaśpiewki, będzie się śpiewać coś odwrotnego.
