W piątek wieczorem mąż najpierw zaczął coś wykrzykiwać z salonu, a w końcu przybiegł do mnie do kuchni, uchachany od ucha do ucha. Jak się okazało, oglądał wywiad z żoną Jurka "Jerzego" Owsiaka, Lidią Niedźwiedzką-Owsiak. Matrona owa wyznała, że statut WOŚP przewiduje możliwość przejęcia fundacji - po śmierci Owsiaków - przez ich dzieci: oczywiście, jeżeli zechcą. Ja, rzecz jasna,najpierw to sprawdziłam, a potem - zwyczajnie sturlałam się z krzesła.
To jest naprawdę numer stulecia, a nawet dwóch!
Kulczyk zostawił rodzinie swoje biznesy, Solorz-Żak - medialne imperium, a Owsiakowie też sroce spod ogona nie wypadli i zatroszczyli się o swe latorośle :) I też, można powiedzieć, będzie to swoiste imperium medialne! ... No - pensje prezesa czy członków zarządu to też nie w kij dmuchał, ale są też wartości dodane: na przykład nie sądzę, żeby Owsiakowie musieli czekać w kolejkach do szpitali :) No i ogólnie: znane nazwisko wiele spraw ułatwia, a znajomości ze sławnymi i bogatymi też sytuacji życiowej nie pogarszają. r
I to wszystko za te parę groszy, jakie kilkadziesiąt lat temu Owsiak przeznaczył na fundusz założycielski! Genialne w swojej prostocie - bo to przecież POLACY corocznie dofinansowują WOŚP (ciekawe, czy Owsiakowie cokolwiek wrzucają do puszek?). Najłatwiejszy szmal pod słońcem :) - i nic dziwnego, że trzeba było spadek zabezpieczyć dzieciakom!
A taki Alfred Nobel nie tylko zapisał cały majątek na fundację, ale nawet nie zapisał jej rodzinie w spadku - i dzięki temu Fundacja Noblowska corocznie wypłaca ciężkie pieniądze kolejnym osobom ..
Ciekawe, czy "testament" Owsiaków nie zostanie kiedyś podważony przez jakieś nieślubne dziecko czy innych pretendentów do majątku? Ale byłaby KRĘCIOŁA, gdyby tak rodzina pożarła się o prezesowanie dobroczynnej fundacji - i jakie wadium wtedy wyznaczyłby sąd? :)
https://s.wosp.org.pl/Files/statut_fundacji_wosppdf.pdf
