"Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim." George Orwell (Folwark zwierzęcy)
Sędzia Łukasz Biliński uznał, że Władek "Władysław" Frasyniuk wraz z Obywatelami RP wówczas, gdy blokowali miesięcznicę smoleńską, wcale jej nie blokowali. Oni po prostu chcieli zamanifestować ... wolność słowa :)
Z całym szacunkiem dla majestatu godności sędziego muszę powiedzieć, że pan sędzia Biliński minął się z prawdą w odległości jak od nas do równika. W dodatku, śmiem twierdzić, mija się z prawdą zupełnie celowo - nie jest bowiem możliwe w dzisiejszych czasach nie znać PRAWDZIWEGO stanowiska Obywateli RP, jeśli jest się osobą posiadającą dar czytania, pisania i rozumienia tekstu czytanego i mówionego. Otóż Obywatele RP blokowali miesięcznice, żeby je ... zablokować, o czym mówili wielokrotnie i publicznie. Po zapowiedzi zaś, że więcej miesięcznic nie będzie, z ust Obywateli RP wydarł się bojowy okrzyk zwycięstwa: "Wygraliśmy!" ...
Mało tego: na internetowej stronie Obywateli RP wisi tekst jakiejś Obywatelki, która - zwyczajnie i po prostu - napisała, że Obywatelom RP chodziło bynajmniej nie manifestowanie wolności słowa, tylko o sterrozyzowanie uczestników miesięcznic tak, aby im ODEBRAĆ WOLNOŚĆ SŁOWA I CZYNU.
I to im się, jak twierdzą, udało
Czy sędzia Łukasz Biliński mógł nie zajrzeć na stronę internetową Obywateli RP? Nie, nie mógł. To był jego psi obowiązek. Jeśli zaś tam zajrzał, nie mógł nie przeczytać, że Obywatele RP z premedytacją zaplanowali uniemożliwienie uczestnikom miesięcznic korzystanie z ich praw obywatelskich i udało im się to - przynajmniej według ich przechwałek - zrealizować.
Nie sposób też uwierzyć, że sędzia Łukasz Biliński przeoczył informację, że Anna Kołakowska, radna PiS, została przez sąd skazana za "blokowanie legalnej parady równości w 205 r. w Gdańsku", jak podawały lewackie media. Jak widać - blokować tęczowe marsze jest źle, a blokować uroczystość religijną jest dobrze ...
Panu sędziemu Łukaszowi Bilińskiemu serdecznie gratuluję. Po pierwsze - pokazanie przez kastę, w całym majestacie prawa, że są równi i równiejsi. To kolejna bezcenna lekcja, jak straszliwie kasta potrzebuje już nawet nie naprawy, ale po prostu zaorania, wypalenia żywym ogniem i zbudowania od nowa - z zupełnie nowymi ludźmi, nieskażonymi kontaktami z kastą. A po drugie - tego, że po takim wyroku pan sędzia jest w stanie spojrzeć sobie w lustro, a innym ludziom w oczy.
Ja bym nie potrafiła. Stąd zazdrość: widać, że opłaca się być świnią. Ja tak nie umiem i wiele tracę.
I stąd cytat z Orwella, który w tej sytuacji jest podwójnie słuszny,
https://obywatelerp.org/moje-kontrmiesiecznice-wygralismy/
https://wiadomosci.wp.pl/wygralismy-10-kwietnia-obywatele-rp-beda-swietowac-koniec-miesiecznic-smolenskich-6239005182441089a
