Najwyższa Izba Kontroli (pod dowództwem Krzysztofa Kwiatkowskiego, niegdysiejszego Ministra Sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska) opublikowała raport na temat negocjacji gazowych z Rosją prowadzonych w latach 2009-2010 przez ówczesnego Ministra Gospodarki, wicepremiera w rządzie Donalda Tuska). Raport był - czy ktoś jest zdziwiony?? Tusk informacją publiczną gospodarował wyjątkowo oszczędnie - WSZYSTKO było ściśle tajne przez poufne) utajniony od roku 2013, czyli od momentu sporządzenia go.
NIK nie pozostawia wątpliwości: negocjacje gazowe były przez Pawlaka prowadzone po prostu fatalnie - proszę zresztą przeczytać zalinkowany artykuł, bo nie chce mi się powtarzać. Mnie po prostu jak dziecko uradowała riposta błyskotliwego strażaka: on niewinowat! Mało tego - Pierwszy Strażak RP nieubłaganym paluchem wskazał winowatego: tak, mają Państwo rację. Winny jest PiS, bo w roku 2006 dopuścił do wzrostu ceny gazu :)
Prawda, jakie to celne spostrzeżenie? Pawlak w latach 2009-2010 prowadził negocjacje gazowe bez instrukcji albo wprost WBREW NIEJ, ale tylko dlatego, że zły PiS ... no, wiadomo. Czyhał i bałamucił. A jeśli, jak podejrzewają organy ścigania, błyskotliwy Strażak Waldemar i jego europejski szef podziałkowali się łapówą za podpisanie wyjątkowo niekorzystnej dla Polski umowy, to też dlatego, że PiS jest dziki, PiS jest zły, PiS ma strasznie wielkie kły!
Przyznaję, że dawno nic nie tak nie rozbawiło, jak to dziecinne tłumaczenie starego politycznego wyjadacza!
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nik-ujawnil-raport-o-umowach-gazowych,199,0,2410183.html
