Linie elektroenergetyczne łączące obwód kaliningradzki z Litwą istnieją, ale wymagają modernizacji by można nimi było sprzedawać prąd. Wd. rosyjskich planów ma to nastąpić w 2018 roku. To dlatego obecnym priorytetem eksportowym ma być łącznik z Polską, który mógłby powstać w 2015 roku - Fot. Inter Rao
Rosatom ogłosił przetarg na kampanię informacyjną dotyczącą bałtyckiej elektrowni jądrowej w mediach Polski i Litwy. Jej celem będzie „uświadomienie" społeczeństw obu krajów, że najlepszym rozwiązaniem dla ich portfeli jest kupno taniej energii z obwodu kaliningradzkiego i porzucenie własnych aspiracji atomowych.
Tą jawną ofensywę wizerunkową poprzedziła intensywna kampania lobbingowaprzeprowadzona przez przedstawicieli Rosatomu w Brukseli (m.in. Siergieja Bojarkina). Włączył się do niej również premier FR Dmitrij Miedwiediew podkreślając jak istotna jest realizacja priorytetowego partnerstwa w dziedzinie elektroenergetyki między UE i Rosją, a także wykorzystanie do tego celu infrastruktury rosyjskiej eksklawy.
Zobacz także: Finalizacja rosyjskich planów dotyczących eksportu energii z obwodu kaliningradzkiego do Polski
Reakcja strony litewskiej na zapowiedź przeprowadzenia kampanii informacyjnej przez Rosatom była natychmiastowa. Minister energetyki Jarosław Niewierowicz stwierdził, że Litwa nie rozważa kupna prądu z obwodu kaliningradzkiego i jest zainteresowana rozwojem własnych źródeł energii. Podobne oświadczenia ze strony Wilna padały już znacznie wcześniej, by wspomnieć m.in. o wątpliwościach operatora LitGrid, który podkreślił, że powstające polsko- litewskie połączenie elektroenergetyczne będzie przede wszystkim służyć konsumentom w obu państwach a jego zarezerwowanie dla tego czy innego projektu komercyjnego jest wykluczone. Było to jawne nawiązanie do rosyjskich planów eksportowych zakładających sprzedaż energii przez planowane łączniki pomiędzy obwodem kaliningradzkim, Polską i Litwą.
Przeczytaj również: Rosja oferuje Polsce tranzyt gazu i energii elektrycznej. Litewski operator protestuje
Tymczasem Warszawa nie komentuje całej sprawy. Prawdopodobnie wynika to z zaawansowanych rozmów jakie prowadzi ze stroną rosyjską…
Więcej moich komentarzy na Facebooku. Dołącz do ponad 2600 czytelników.
Tekst ukazał się pierwotnie na Defence24.pl pierwszym polskim serwisie poruszającym kompleksowo kwestie bezpieczeństwa.