Oczekując na raport komisji Millera, który budzi wielkie nadzieje na poznanie prawdy, należy zadać sobie podstawowe pytanie : Cóż ta komisja powinna przedstawić jako materiał dowodowy, poza tym, co zostało zaprezentowane przez MAK, aby wykazać się choćby cieniem przyzwoitości ?
Podstawowe elementy, które pozwolą wstępnie przyjąć za przejaw odrobiny rozsądku i dobrej woli ze strony uczestników komisji to prezentacja dowodów :
1) Na podstawie zgłoszonych polskich poprawek do raportu MAK wiemy, że żaden z członków polskiej komisji nie brał udziału w sprawdzaniu stanu urządzeń do naprowadzania na lotnisku w Smoleńsku w dniu zdarzenia. Weryfikacja tego elementu powinna być przeprowadzona na podstawie zestawienia stenogramów rozmów z wieży oraz pełnej publikacji danych z QAR, lądującego w tym dniu Jaka40. Powyższe dane są w posiadaniu polskiej komisji. Brak publikacji tych danych będzie świadczyć o bardzo złej woli lub braku logicznego myślenia członków komisji. Hipokryzja komisji będzie przejawiać się tym, że z jednej strony żali się na raport MAK ze względu na brak dowodu a z drugiej strony nie chce sięgnąć do oceny tego zjawiska na podstawie dostępnych materiałów.
2) Pełna prezentacja danych z QAR ATM z Tu154M, także w formie tabel numerycznych.
3) Pełna prezentacja dokumentacji z miejsca zdarzenia z dokonanymi obmiarami geometrycznymi ( bez użycia ruskich gógli ).
4) Prezentacja całej dokumentacji wylotu z Warszawy.
5) Prezentacja wszystkich zdjęć satelitarnych otrzymanych z USA.
6) Brak dwuznacznych określeń oraz trybu przypuszczającego na zaistniałe fakty, opisywane w raporcie.
Bez przedstawienia powyższych dowodów komisja stanie się groteskowa.
PS. Proszę dodawać inne wnioski.
Inne tematy w dziale Rozmaitości