Znow biegamy wokol magdalenkowego stolu

 Wyglada na to, ze znow stajemy przed wyborem miedzy "dzuma a cholera."

Biegamy ciagle wokol madalenkowego okraglego stolu.

Nie jestem zwolennikiem Komorowskiego, ale przypatrzmy sie rowniez blizej tandemowi Kaczynskich. Czy Jaroslaw bedzie reprezentowal inna linie polityczna niz jego s.p. brat? Przeciez w tym tandemie to Jaroslaw byl przeciez mozgiem.                     W nekrologu Lecha Kaczynskiego w renomowanym pismie The ECONOMIST napisano, ze jednym ze stalych punktow jego programu politycznego bylo bezwarunkowe poparcie dla Izraela.

http://www.polpatriot.com/html/financial_times__the_economist.html#popieracIzrael

Redakcja pisze, ze L.Kaczynski niechetnie jezdzil zagranice i nie znal zadnego obcego jezyka, ale przeciez nie przeszkadzalo mu to odwiedzac wielokrotnir Izrael i uzgadniac swoj program z izraelskimi politykami, wlaczajac w to szefa Mossadu.

Naczelny rabin Polski M.Schudrich zatytulowal swoj list pozegnalny

"Stracilismy przyjaciela.:

http://prawica.net/forum/21719

 

Warto rowniez przypomniec o roli jaka spelnil s.p. Lech Kaczynski w wyeliminowaniu dwoch autentycznie polskich przywodcow politycznych, nie skompromitowanych uczestnictwem w Mgadalence, tzn. Andrzeja Leppera i Romana Giertycha.

Stalo sie to tuz  po sygnale, jaki dala Gazeta Wyborcza w artykule pt. Lepper musi odejsc.

Pewne kregi polityczne w kraju oraz ich protektorzy zagraniczni wyraznie sie go obawiali.

Moze o tym swiadczyc wywiad z Andrzejem Lepperem jaki ukazal sie w izraelskim pismie Haaretz w 2005 roku pt.

Nie jestem faszysta.

Tlumaczenie tego artykulu znajduje sie na nastepujacej stronie internetowej:

 

http://www.polpatriot.com/html/tlumaczenia.html#lepper