matthew88 matthew88
416
BLOG

Protest rolników nie wzbudzi politowania wśród Polaków. Zadbał o to Tusk

matthew88 matthew88 Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Nie tylko w Europie, ale i oczywiście w Polsce mamy protesty rolnicze. Z jednym wyjątkiem, że w Europie chodzi o tzw. Zielony Ład, a w Polsce dodatkowo dochodzi fakt importu żywności z Ukrainy. Jest to problem nie tylko tego rządu, ale i poprzednich (choć komisarz Wojciechowski nie wiadomo na ile byłby słyszalny nawet z najlepszymi dla rolników intencjami więc nie należy go całkowicie obciążać), to ten aktualny jest na świeczniku i nie ma powodów, aby zrzucać winę. Widzimy desperację rolników, którzy na razie, na chwilę obecną, są pozostawieni sami sobie. Takie protesty powinny obniżać zaufanie do rządu, który jak widać kluczy, chcę pozostać wierny UE, ale jednocześnie być blisko rolników. Już teraz wiadomo, że tak się nie da, trzeba wybrać, co ma dla polityków większą wartość. A jaką wartość dla Polaków mają rolnicze demonstracje?

Ano jak da się zauważyć, niewielkie. Mimo głosów poparcia większych bądź mniejszych ze strony społeczeństwa i braku gniewu przy okazji blokady ważnych węzłów komunikacyjnych, nie widać przy bierności, braku skuteczności rządu, głosów, które by były krytyczne wobec Tuska. Na pierwszy rzut oka widać, że jest przyzwolenie na brak wypracowania rozwiązania od razu; z każdym dniem daje się zauważyć, że ten gabinet, ma jeszcze większy kredyt zaufania niż poprzednicy. Należy jednak zadać pytanie: ile on będzie trwał? Nie zanosi się, że prędko on zniknie; Tusk doskonale o tym wie. Istnieje jednak drugi powód bierności społecznej czy większej akceptacji dla rolników:

To pełne, sklepowe półki. Pal licho o ceny, ale Polacy ( w tym oczywiście wyborcy KO, TD) mają szeroki wybór żywności i to ich zadowala. Owszem i ten elektorat, ale i cała reszta, patrzy coraz częściej na pochodzenie i jakość danego produktu, ale nie jest to obraz codzienny; sporo jest sytuacji, gdzie nam się śpieszy i nie mamy czasu i chęci dokładnie coś sprawdzić, a i sklepy chcą mieć zysk i też nie zawsze o to dbają. Czyli wniosek jest prosty: nie ma problemów z dostarczaniem żywności, to po co się denerwować i pokazywać rządowi dezaprobatę, skoro jest dobrze? Poza tym jak kiedyś wspomniałem, Tusk na ten moment perfekcyjnie zadbał o przekaz medialny tak, aby demonstracje rolników, nie zaszkodziły mu w znaczący sposób i aby sytuacje, kiedy na polskim terytorium, jest żywność z Ukrainy, był minimalizowany (tj. jest to przecież jedzenie, nie marudzić proszę). 

Taki obraz tego stanu rolnictwa, będziemy mieli i nie sądzę, aby uległ on zmianie. Większość społeczeństwa mieszka w mieście (szczególnie młodzi) i nie za bardzo to ich dotyka. A to niestety bardzo smutny obraz.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo