matthew88 matthew88
336
BLOG

PZPN coraz bardziej pogarsza swój wizerunek

matthew88 matthew88 Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Dzisiaj kilka słów o odwołanym dosłownie przed chwilą meczu Polska-Anglia. A konkretniej o kolejnej, tym razem międzynarodowej wpadce PZPN, która prawdopodobnie odbije się sporym echem na całym świecie. Na wstępie słowo o całej tej "pompie" w związku meczem Polska-Anglia w mediach po raz kolejny mogliśmy oglądać. Takich "pomp" mieliśmy już okazję być świadkami w przypadku Euro 2012 czy Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Dla mnie ten cały medialny szum jest na wyrost; błędną oceną jest dla mnie wynoszenie poziomu gry Polaków do takiego poziomu, z którego pokonaliby Anglików. Przecież kilka tygodni temu wszem i wobec rozgłaszano, że nasza kadra to zespół bez ambicji, graczy zdolnych do zwycięstw, a z taką grą nigdzie nie zabrniemy. Teraz, po jednym w miarę dobrym meczu z RPA już są podnoszone głosy, że zwycięstwo Polski jest w zasięgu ręki. Dlatego po raz kolejny jestem zażenowany robieniem z tego meczu widowiska na miarę finału MŚ.

A teraz przejdę do meritum. PZPN będąc na tydzień przed wyborami dzisiejszym skandalem nie poprawia swojej pozycji. Ba, jeszcze ją pogarsza i to na gruncie międzynarodowej opinii piłkarskiej. Wątpliwe jest, aby FIFA wyciągnęła jakieś poważniejsze sankcje wobec PZPN, bowiem nasz tzw. beton należy podobnie jak działacze FIFA do jednej rodziny; także wszystko w kwestiach wyciągnięcia odpowiedzialności prawnej rozejdzie się po kościach. Moim zdaniem zawiodło po prostu myślenie u działaczy PZPN i całej reszty (ale wina głównie spadnie na polski związek), którzy widząc jaka jest dzisiaj pogoda mogli spokojnie nie kilka godzin, ale nawet dzień wcześniej (ze względu dla możliwości rozegrania tego pojedynku) podjąć decyzję o zamknięciu dachu. Nawet teraz nie zamknięto dachu, kiedy już wiadomo, że mecz odwołano. PZPN po prostu będąc przed wyborami jest całkowicie rozluźniony, tak jakby w ogóle nikt im nie kierował.

Jakie zatem mogą zostać wyciągnięte konsekwencje? Uważam, że rozegranie meczu jutro jest mało prawdopodobne, gdyż piłkarze muszą wrócić do klubów na rozgrywki ligowe. Rozegranie meczu za kilka tygodni jest realne, ale jest też realne, że sporo kibiców nie będzie mogło za kilka tygodni przyjechać na mecz ze względu na swoje obowiązki. Z kolei Anglicy i ich kibice (którzy teraz prawdopodobnie nie mają noclegu, bo się wymeldowali, a w przypadku rozegrania meczu jutro mogą mieć z tymi sprawami trudności) mają duże pole manewru przede wszystkim oskarżając PZPN i może być dla nich przyznany walkower i domagać się od PZPN odszkodowania, a w przypadku kibiców angielskich  mogą za pośrednictwem swojej federacji domagać się zwrotu pieniędzy na bilet (podobnie jak i Polacy). Krótkim podsumowaniem: PZPN narobił sobie dużo bigosu tuż przed wyborami, który będzie ciężki do przełknięcia.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości