andi andi
243
BLOG

Finansowanie partii politycznych a reklamówka PiS-u

andi andi Polityka Obserwuj notkę 7

Poniżej zamieszczam, notkę która już jakiś czas temu ukazała się na moim blogu w innym portalu, a z uwagi na problemy Salonu 24, tutaj pojawia się dopiero dziś.

Od paru dni we telewizji możemy oglądać nową reklamówkę PiS-u. Reklamówkę która chyba jest jaskółką zwiastującą zbliżającą się burzę kampanii wyborczej do Europarlamentu, która najwyraźniej będzie obfitować w potężne pioruny. Ale nie o wyborach dzisiaj. W kontekście premiery tej reklamówki, należy się jednak jeszcze raz zastanowić nad sensem obecnego dotowania partii politycznych z budżetu państwa.
 
Reklamówki PiS-u, i ta z przed paru tygodni, w której przewodniczący Kaczyński, pogodny jak baranek wielkanocny w otoczeniu swoich aniołków- przepojony polityką miłości wdzięczy się do widzów jak i tak obecna nadawane są w stacjach telewizyjnych, w czasie największej oglądalności, gdy minuta czasu reklamowego to tysiące złotych. Podobnie zresztą było, wcześniej- gdy główne partie polityczne podczas ostatnich kampanii wyborczych karmiły nas reklamówkami wyborczymi, których pojedyncza emisja sięgała pewnie kilkudziesięciu tysięcy złotych.
 
W porządku- mają do tego prawo. Tylko dlaczego wszyscy Polacy mają się na takie reklamówki składać, a wiadomym jest że gdyby nie gigantyczne dotacje z budżetu państwa, partii tych nie stać by było na aż takie medialne show.
 
Dofinansowanie partii politycznych z budżetu państwa tłumaczone jest tym, że w ten sposób ogranicza się korpucjogenne kontakty na styku biznes- partie. Tylko czy na pewno? A jeśli faktycznie ogranicza, to czy w takim stopniu, że opłaca się nam - podatnikom dofinasowywać partyjne kasy? Nie jest tajemnicą że ustawy, konkretne rozwiązania prawne są u nas konstruowane pod wpływem różnych grup nacisków, różnych lobby no i przede wszystkim grup interesów- którą reprezentują dane ugrupowania. Tak było, jest i będzie. Będą także nie do końca legalne, finansowe wsparcia dla danej partii politycznej. Pewne podejrzane zachowania jeśli chodzi o wsparcie partii politycznych, przed ostatnimi wyborami- mimo dofinansowania się przecież pojawiały.
 
Jeszcze jedna kwestia Ten model- co groźniejsze- jest elementem ograniczającym równą walkę ugrupowań politycznych o władzę, a więc ograniczającym demokrację. Bo dziś o wiele trudniej dotrzeć do zwykłego wyborcy jest inicjatywie politycznej, będącej poza sejmem- a więc nie otrzymującej gigantycznej dotacji z budżetu państwa, do zwykłych wyborców. W praktyce, ma ona bowiem dużo trudniejsze szanse przebici się przez medialny show, który w dużej mierze dzięki pieniądzom podatników fundują nam ugrupowania będące w sejmie, a więc pobierające dotację.
 
Jeszcze co do samej reklamówki PiS-u i ogólnie pomysłu prowadzenia w tej stylistyce kampanii wyborczej przed czerwcowymi wyborami to chyba jest to celny strzał PiS-u do bramki. Własnej bramki. Kolejny raz PO nie musi robić nic by skompromitować rywali, Ci sami się kompromitują
andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka