Przy okazji debaty o globalnym ociepleniu natrafiłem na informacje z którego wynika że ludzka głupota nie zna granic. Choć to ostanie stwierdzenie to nie jest żadne odkrycie to jednak martwić może fakt że ta głupota przybiera rangę oficjalnej, powszechnie akceptowanej ideologii którą na dodatek nazywa się nauką.
Chodzi mi tutaj o brytyjską inicjatywę o nazwie Optimum Population Trust. Pomysłodawcy OPT chcą by mieszkańcy bogatych krajów świata za wytworzony przez siebie dwutlenek węgla płacili krajom afrykańskim za pomocą środków antykoncepcyjnych. Konia z rzędem temu kto wyjaśni co ma piernik do wiatraka, a raczej kondom do CO2?
Podobno to się jakoś przelicza. I tak każdy kto wybiera się np. na Safari będzie mógł policzyć ile wyprodukuje przez to CO2 a tym samym ile ma prezerwatyw kupić mieszkańcom Afryki. Mówiąc krótko, najwidoczniej chodzi o to by zmniejszyła się liczebność krajów które produkują marginalny procent dwutlenku węgla no i wiadomo będzie mniej ludzi- czyli mniej szkodników zatruwających swoim oddychaniem i życiem naszą piękną planetę. Najgorsze jest to, że za ta ideą stolą cenione naukowe głowy. Cenione, choć z marnymi osiągnięciami bo np. prof. Paul Erlich przewidywał w latach 60-tych że przed końcem XX wieku że sto milionów amerykanów umrze z głodu w związku z przeludnieniem planety oraz że do tego czasu wyczerpią się surowce takie jak ropa i gaz na naszej planecie. Jak widać nic takiego się nie stało. Dziś prof. znowu wieszczy zagładę tym razem z powodu ocieplenia klimatu, które według niego jest wynikiem działalności człowieka. Ciekawa jest też inicjatywa rządu Wielkiej Brytanii, który poważnie zastanawia się nad wprowadzeniem limitu urodzeń dzieci. Szef komisji ds. ekologii w Wielkiej Brytanii otwarcie miał powiedzieć że walka z globalnym ociepleniem by była skuteczna musi oznaczać zatrzymanie wzrostu populacji, a to trzeba osiągnąć poprzez pełną refundację całkowicie dostępnej aborcji i antykoncepcji.
Nie znam się na tym. Jestem zwykłym laikiem, ale nikt do tej pory nie pokazał mi wiarygodnych dowodów na to że klimat się ociepla poprzez działalność człowieka. Naukowe badania pokazują natomiast że największy udział na podwyższenie temperatury atmosfery ma para wodna, CO2 z którym tak usilnie się walczy to jedynie ok. 3,5% wpływu na globalne ocieplenie z czego zaledwie 0,1% CO2 to wynik działalności człowieka, pozostała część znalazła się w atmosferze w wyniku procesów naturalnych takich np. jak wybuchy wulkanów.
Biorąc pod uwagę powyższe odnoszę wrażenie że wpływ człowieka na globalne ocielenie to nic innego jak mit którym posługują się olbrzymie grupy interesów. Wciska się ludziom kit po to tylko by można było zarobić na mitycznym ratowaniu Planety olbrzymią kasę, albo uzasadnić zniszczenie gospodarek krajów biedniejszych. Jak widać z mody na walkę z globalnym ocieleniem postanowili skorzystać także producenci środków antykoncepcyjnych.
***
Dziś 13 grudnia. Rocznica wprowadzenia w Polsce Stanu Wojennego. Nie można o tej dacie zapomnieć, zwłaszcza że ciągle próbuje się Polakom wmówić nieprawdę. Tymczasem coraz więcej faktów świadczy o tym, że gen Jaruzelski wprowadził Stan Wojenny tylko po to by walczyć z własnym narodem, by zniszczyć Solidarność. Nie było żadnego zagrożenia obcą interwencją, bo tej interwencji mu odmówiono.
Tekst powstał na podstawie artykułu Dariusza Rosiaka „Człowiek z offsetu” Rzeczpospolita nr 291 z 12-13.12.09 r.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka