Po takim czasie rządów PO nie powinna nas dziwić demagogia partii rządzącej. Choć niektóre działania Platformy to nic innego jak kolejny dowód na to że jej rządzenie przeniknięte jest hipokryzją i to na niespotykaną skalę nawet jak na dziedzinę polityki.
Polacy wybrali PO po pierwsze ze strachu przed PiS-em, po drugie bo oczekiwali konkretnych zmian. Otrzymali leniwego premiera oraz olbrzymią aferę hazardową. Taki styl rządów coraz bardziej się przejadał i nawet skrajnie przychylne przewcież media wkraczały już w krytyczny ton. Trzeba było coś z tym fantem zrobić i zrobiono. Ten obraz rządu Tuska niszczy się genialnie wymyślonymi ruchami pozorowanymi. Właśnie dlatego serwuje się Polakom demagogie w postaci zmian ustrojowych. Nasza konstytucja nie jest najlepsza- to fakt, ale zła nie jest. W obecnej sytuacji wiele jest dziedzin życia które wymagają gruntownej reformy (choćby finanse publiczne, choćby system emerytalny), kwestie ustrojowe mogą zatem śmiało poczekać. PO woli jednak rozpętać debatę o Konstytucji. Jest to wygodne: bo po pierwsze -w kwestiach ustrojowych pośpiech nie wskazany, a nawet nie mile widziany i po drugie- kwestie ustrojowe nie uderzają bezpośrednio w żadną grupę wyborców, jeśli już to w polityków, a więc nikomu się nie podpadnie.
Z drugiej strony jednak PO podejmuje konkretne zmiany i to dość ważne zmiany. Tak np. w roku wyborów chce się zmian w ordynacji, tak by dopuścić do głosowania ludzi już po skończeniu 16 lat życia. Dla mnie to by był dziwny twór. 16 latkowie to osoby o ograniczonej zdolności do czynności prawnej, nie mogą zatem w pełni decydować o swoim własnym życiu, dziwne by było więc by mogli decydować o obsadzie samorządu terytorialnego. No ale ok. Może się mylę. Teraz młodzież szybciej się rozwija itd. Jeśli tak, to by było uczciwie można pomyśleć nad wprowadzaniem proponowanych zmian, ale niech one wejdą w życie w ten sposób by dotyczyły nie tegorocznych wyborów ale dopiero tych za 4 lub nawet 8 lat. Wtedy mielibyśmy pewność że rząd proponuje takie rozwiązanie dla dobra Polski i samorządu terytorialnego, a nie dla dobra swojej partii, bo np. w jakiś badaniach mu wyszło że przy obniżeniu wieku od którego każdy obywatel będzie miał czynne prawo wyborcze dana partia osiągnie większe zwycięstwo. Takie pomysły śmierdzą hipokryzją i to z odległości wielu set kilometrów jakie dzielą moją osobę od gabinetów polityków gdzieś w Warszawie gdzie powstają tego typu pomysły.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka