Od wydarzeń w Stolicy z 11 listopada minęło już kilka dni. Przez ten czas przeczytałem kilkadziesiąt relacji z konfrontacji Marszu Niepodległości z Kolorową Niepodległą, zobaczyłem kilka materiałów filmowych różnych mediów i nie mogę wyjść z podziwu jak sprytnie można obrócić kota ogonem, w ten sposób iż premier podczas swojego expose potrafi sugerować iż inicjatorem zamieszek jest środowisko Jarosława Kaczyńskiego.
Fakt w Marszu brali udział środowiska, którzy do łagodnych nie należą: ONR, MW, nie mniej nie tylko i mają oni tyle wspólnego z Jarosławem Kaczyńskim co Donald Tusk. Poza tym, nieuczciwym byłoby członków tych organizacji utożsamić z chuliganami, osobnikami którzy pojawili się na marszu tylko w tym celu, w którym pojawiają się na słynnych ustawach. Trzeba uczciwie powiedzieć, że tego typu wydarzenia sprzyjają pojawieniu się na nich osobników, którzy odarci są z jakichkolwiek politycznych czy ideologicznych poglądów a pojawiają się tam tylko po to by wziąć udział w burdzie i tą burdę wzniecić, ale uczestniczy Marszu Niepodległości w ogromnej większości byli osobami pokojowo nastawionymi, poszli zamanifestować swój patriotyzm a nie brać udział w żadnych zamieszkach
Patrząc na wydarzenie z 11 listopada, uwagę zwraca jeszcze coś. Przytłaczająca większość stanowił prawicowy Marsz Niepodległości. Środowiska Liberalne, wspierane przecież przez media i celebrytów zgromadzili zdecydowanie mniej uczestników. To dobrze. To pozwala z optymizmem patrzyć w przyszłość. Oznacza to bowiem tyle, że mimo wszystko więcej jest w naszym Narodzie ludzi, którym Polska, jej Godło Narodowe, Flaga są ciągle wartością. Oznacza to też, że ciągle- mimo medialnej propagandy ludzie, którzy w dniu święta narodowego, zgromadzeni na wiecu Kolorowa Niepodległa, i potrafili radośnie tańczyć w takt piosenki ze słowami: „Dymać Orła Białego” to mniejszość.
I jeszcze jedna uwaga. Skoro Niemcy, byli tak bardzo pokrzywdzeni przez Polaków. Byli ofiarami tej konfrontacji: ofiarami krwawych prawicowców czy polskiej Policji, to ja się pytam czemu ofiary pojawiły się w Polsce z pałkami, kaskedami i innymi groźnymi narzędziami, które znaleziono w lokalu Krytyki Politycznej? Czy osoby, nastawione pokojowo gdziekolwiek z takimi narzędziami się pojawiają? Odpowiedź jest prosta: jeśli prawdą jest, że Niemcy posługiwali się tymi narzędziami to oczywiste jest to, że nie byli nastawieni pokojowo. Przyjechali nad Wisłę zrobić burdę. Nie są to żadni antyfaszyści. To faszyści pełną gębą.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
