andi andi
879
BLOG

Mistrzowski przekręt przed EURO 2012

andi andi Polityka Obserwuj notkę 1

Wielkimi krokami zbliża się Euro 2012. Już w piątek o 18.00 pierwszym gwizdkiem sędziego rozpoczną się te prestiżowe zmagania sportowe Narodów Starego Kontynentu. Niestety polskie Euro zbliża się także wielkimi korkami…

Wielki plan modernizacji Polski przed Piłkarskimi Mistrzostwami Europy spełznął na niczym. Mamy co prawda stadiony, zmodernizowano komunikację, przyspieszono budowę autostrad, ale wszystko co zrobiono nie wypełnia nawet 50%  tego co w początkowej fazie obiecywali politycy, ba nie wypełnia nawet tego co obiecywał w pierwszej i drugiej kampanii wyborczej premier Donald Tusk.
 
Zmodernizowano co prawda, dworce kolejowe miast gospodarzy Euro 2012 i przeprowadzono modernizację portów lotniczych, wybudowano piękne stadiony. Tak to się udało. Z drugiej strony jednak autostrady nieskończone, linia warszawskiego metra w budowie, stadiony stoją ale już z dojazdem do nich- nie wszędzie jest dobrze Trudno uznać za sukces tą prowizorkę, która połączy nieukończone fragmenty danych nitek np. A2 czy A4. Tą drogę autostradą nazwać przecież nie można. Pełną odpowiedzialność za tą wtopę ponosi miłościwie nam panujący rząd Platformy Obywatelskiej.
 
Jak dowiadujemy się z ostatnich doniesień prasowych zamiast myśleć o budowie dróg, być może myślano raczej jak na tym całym Euro dobrze zarobić. Przetarg na budowę np. autostrady  A2 wygrywa firma, nie mogąca wykazać się żadną inwestycją którą dotychczas solidnie wykonała, będąca dłużnikiem wielu podmiotów, w tym także Skarbu Państwa. W efekcie duża pula pieniędzy którą Skarb Państwa wydał niesolidnemu wykonawcy, nie trafia później do firm, które faktycznie budowali autostradę, czy w innym przykładzie- stadiony. Kasa rozpływa się w powietrzu wykonawca jest nie egzekwowalny, a solidni podwykonawcy pozostali z niczym. To są setki małych i średnich firm budowlanych, którzy za swoją pracę nie dostali wynagrodzenia, to są setki tysięcy pracowników tych firm którzy nie dostaną pensji bo ich pracodawca  bankrutuje. A w tym wszystkim ludzie, którzy odpowiedzialni byli za przetarg i wybór odpowiedniego wykonawcy otrzymują wysokie premie.
 
Jeśli ten wybór to nie błąd, tylko nieszczęśliwy splot okoliczności to rząd Tuska ma pecha bo, mimo wszystko za ten błąd ponosi odpowiedzialność, albo przynajmniej taką odpowiedzialność powinien ponieść, jeśli natomiast to przekręt to mamy do czynienia z wielka aferą III RP, która tym razem, dosłownie bezpośrednio uderzyła po kieszeniach wielu Polaków i wprost uderzyła w cały segment branży budowlanej. To by oznaczało, że żądzą nami nieudacznicy bądź cwaniacy i oszuści. Skutek tak jednego jak i drugiego przypadku jest taki sam: nie nadają się do rządzenia i można by, ich cytując rzec: „Won”
andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka