Wiadomo kampania wyborcza, to politycy sypią ostrymi słowami, chcą zabłyszczeć w mediach zdobyć tym samym trochę plusów u wyborców ale ta ostrość w większości to brednie i być może nawet będzie powodować efekt odwrotny. Byle by tylko nie miała skutku odstraszającego Polaków od urn.
Premier Jarosław Kaczyński bredzi coś o nowym 13 grudnia jeśli wygrają przeciwnicy PiS-u. Gra na emocjach, szczególnie tych starszych Polaków, tych którzy przeżyli Stan Wojenny ale jego słowa to przesada, więcej to po prostu dyrdymały wyssane z palca i do tego bardzo niesmaczne. Tak samo głupia teza jak ta, że w Polsce mamy zagrożoną demokracje ale o tym już głoszą ludzie LiD-u. Zresztą czego tu się dziwić, morda ich najsłynniejsza, przepita po pobytach zagranicznych to i z tego alkoholu głupoty jakieś pijackie wygaduje. (Ehh ten Pan był naszym, prezydentem- wstyd) Ale co ma wspólnego ewentualna koalicja PO-LiD z wprowadzeniem stanu wojennego? Nic. A późniejsze tłumaczenie, że premierowi nie chodziło o sam akt dokonany przez słynna WRON-e, nasuwa pytanie dlaczego oni maja wyborców za takich ciemniaków?
Podobnie zresztą i ludzie z przefarbowanego na LiD SLD, którzy wmawiają, że wspomniany wyżej występek Kwaśniewskiego to tak naprawdę nic wielkiego, ot tylko pośmiać się można, tyle że co maja robić innego.
Za ciemniaków mają wyborców także ludzie Platformy Obywatelskiej. Kipiący z nienawiści do wstrętnych Kaczorów. Donald Tusk, nie ma tak naprawdę nic konkretnego do zaproponowania, potrafi tylko wrzeszczeć na PiS. Nic więcej. To polityk bez charakteru, poglądów, nie mający nic do zaproponowania i taka też stała się Platforma. Kompletne dno, dodatkowo wmawiają ludziom ciemnotę. Wszystkiemu w Polsce winni są Kaczyńscy, jeszcze trochę a usłyszymy że za katastrofalne w skutkach mrozy które nawiedziły Polskę w maju też odpowiada rząd Prawa i Sprawiedliwości. No przecież to nie wina PiS-u, że problem dróg przez kilkanaście lat wolnej Polski był nie rozwiązywany, a drogi tylko coraz gorsze, trudno to w dwa lata naprawić, choć faktycznie 6 km nowej autostrady w tym roku dumą nie napawa, ale na remonty można natrafić w setkach miejsc Polski. Podobnie głupotą jest obwinianie PiS-u o emigracje zarobkową. Bo za nią odpowiadają solidarnie wszystkie rządy od początku lat 90-tych, które nie potrafiły sobie poradzić, a często psuły naszą gospodarkę i rynek pracy. Po za tym taka jest kolej rzeczy po wstąpieniu do UE, na takim etapie mamy gospodarkę, trudno kogokolwiek o to obwiniać. Dlatego Panie Tusk głupoty niech Pan nam nie wciska, ale pokarze co pan rzeczywiście proponuje dla Polski. Pyskówki już wystarczy.
Na razie więc nic ciekawego, być może kolejne dni przyniosą jakieś faktyczne bomby, jakieś prawdziwe wojny i batalie. Być może zrobi się ciekawie jak zacznie się seria debat. Wiadomo że będzie między Kaczyńskim a Kwaśniewskim i między Gowinem a Ziobro u Olejnik w Radiu Zet.
Choć trzeba przyznać ze jedno jest ciekawe w tej kampanii. Telewizyjne spoty PiS-u i PO, mini-filmiki, taka ot nowa jakość agitacji telewizyjnej. Miło pooglądać.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
