Lato, więc wybierzmy się na grzyby… tym razem takie polityczne. Bo w tym naszym politycznym, polskim lesie występują w licznej dość liczbie.Zacznę może od lewego brzegu tego naszego lasu. Tam króluje bardzo trujący z ideologicznie czerwonym kapeluszem muchomor. Wojciech Jaruzelski. Mimo odtajnienia dokumentów mówiących jednoznacznie że wprowadzenie Stanu Wojennego w Polsce było nie potrzebne, mimo odpowiedzialności za śmierć i prześladowanie ludzi opozycji, skutecznie uchyla się od ostatecznego skazania przez Sąd. Proces trwa już latami a nadal nie ma jednoznacznego finału. Miejmy nadziej, że generał doczeka się jednak oficjalnego potępienia przez Sąd Rzeczypospolitej w postaci odpowiedniego skazującego wyroku, nadzieje buzi niedawny wyrok skazujący gen. Kiszczaka.Innym grzyb, rosnący już bardziej na prawo to Tadeusz Mazowiecki. Pierwszy premier wolnej Polski. Niewątpliwie ma wielkie zasługi w formowaniu się naszej suwerenności, odzyskanej po okresie komunizmu. Jest jednak też, odpowiedzialny za jakość III RP, za to jaka ona jest, czy była, za to że to ludzie tamtego ustroju dorobili się na niej najbardziej. Przy jego ówczesnych działaniach, można więc postawić znak zapytania. Czy na pewno były one w 100% czyste, bo faktem jest, że w ostatnich latach totalnie zbratał się z byłymi wrogami. (PD razem z SLD tworzyła LiD)? Niesmaku nabierają też wypowiedzi, jaki udziela na forum międzynarodowym. Wypowiedzi atakujące Polskę, ośmieszające jej władze. Własne brudy, pierze się u siebie a w politycznej rywalizacji wykorzystuje się co najwyżej polską opinie społeczną a nie międzynarodową. Jest chyba jednym z tych polityków, którzy zapomnieli, że „trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym”nny grzyb, który co prawda nie miał znaczącego wpływu na Politykę ostatnich lat w Polskę, ale który dzięki swojej działalności jako euro-deputowany zdarzył sprawić że Polska była na językach całej Europy to Maciej Giertych, ojciec naszego byłego ministra edukacji Romana. Jego publikacje i akacja z krzyżami, starająca się nawrócić Europę, zwłaszcza w jej lewicowo- liberalnych kręgach wywołała duże oburzenie.Oburzenie a czasem śmieszność wywołują też wypowiedzi i pomysły jeszcze jednego dzisiejszego bohatera. Tym razem nie będzie to polityk, choć od wypowiedzi politycznych, ten słynny kapelan nie stronił. Mowa tutaj o księdzu Henryku Jankowskim. Trzeba mu oddać hołd za Jego działania w przeszłości, w ostatnim czasie jednak, trudno tego- na pewno wielkiego człowieka- traktować poważnie. Smutne jest jedno, to jak ksiądz ten wykorzystywany jest przez dziennikarzy, którzy momentami w sposób bezczelny wykorzystują jego podeszły wiek, namawiając go do publicznych wypowiedzi a potem trąbiąc o kolejnym kontrowersyjnym poglądzie księdza, czy nie mniej kontrowersyjnym pomyśle. W tym aspekcie to wstyd dla dziennikarzy i ludzi z otoczenia księdza, którzy nie potrafią utemperować Jego medialno- biznesowych zapędów kapelana.No i tak na koniec, ni mogę jeszcze zapomnieć o jednej postaci. Grzyb już co prawda z niego, ale wielu obecnie działających polityków może mu pozazdrościć czy to inteligencji, klasy, czy to formy jaką niegdyś kierował Sejmem. Trochę żal, że tak mało tego typu polityków już jest obecnie. Mowa o Józefie Zychu z PSL-u. Pan ten, dużo polityce zdziałał, co prawda jest już w cieniu ale jednak jest ciągle wpływowym działaczem PSL-u, myślę że mającym duży wpływ na to co się u ludowców dzieje. No i jak chwalił się, jeszcze bodajże 2 lata temu Sejmowi, mimo swojego wieku jest jeszcze (no przynajmniej wtedy był) ciągle pełni sprawnym mężczyzną. Proszę zobaczyć
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
