Prawo do życia gwarantowane jest obecnie przez główne akty tak prawa krajowego jak i międzynarodowego. Jednak coraz bardziej, w ramach tzw. „postępowych” poglądów, pozbawia się ochrony życia, czy wręcz odbiera się życie całym grupom osób i to tym które zaprotestować nie mogą, m in nienarodzonym dzieciom.
Już Powszechna Deklaracja Praw Człowieka w art. 3 głosi: „KAŻDY człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby” Tak więc Cywilizacja zachodnia troskę o życie traktuje jako podstawę swojego istnienia. Życie ludzkie jest największą wartością. Nie ma już w Unii Europejskiej państwa, które dopuszczało by karę śmierci, dla zbrodniarzy, wprowadzono nawet nie dawno dzień przeciw stosowaniu takiej kary. To dobra tendencja.
Niestety jednak, niemal te same środowiska, które tak zawzięcie walczyły o ochronę życia zbrodniarzy, równie zawzięcie walczą by na całym Świecie wprowadzane były do systemów prawnych zapisy pozbawiające ochrony życia osób nienarodzonych czy też ludzi starych, schorowanych.
W grudniu minęła 60 rocznica Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ. Z tej okazji prawie 400 tysięcy osób podpisało się pod petycją do ONZ-tu o wprowadzenie przepisów zakazujący mordowanie w majestacie prawa nienarodzonych dzieci. Aby wyraz „Każdy” cytowany w powyższych przepisach naprawdę znaczył ogół ludzkości i nie zawierał wyjątków. Wiadomym że w obecnych czasach petycja ta jest z góry skazana niepowodzenie, że w ONZ, zresztą nie tylko tam, coraz większe mają szanse organizację których marzeniem jest wprowadzenie do katalogu praw człowieka prawa do dokonywania zbrodni morderstwa na nienarodzonych i na tych już niezdolnych do normalnego życia.
Współczesna nauka potwierdza fakt, że człowiek już w okresie rozwoju embrionalnego odpowiednio się rozwija, czuje, odbiera bodźce ze świata zewnętrznego, kształtuje się jego osobowość. Nie można wiec prawem rozstrzygnąć, że w tym i tym tygodniu ciąży to tylko zlepek komórek, który można po prostu usunąć, a dopiero w późniejszej fazie to człowiek. Życie zaczyna się już z chwila poczęcia. Życie to co prawda przebywa pod sercem matki, wewnątrz jej, ale nie daje jej to prawa przerwania tego życia, tak samo gdy narodzone dziecko znajduje się pod władzą rodzicielską rodziców to ta władza nie sięga tak daleko by mogli oni zabić to dziecko bo np. pogorszyła się ich sytuacja finansowa.
W Katowicach odbędzie się niebawem, ważny proces. Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego” ks. Marek Gancarczyk stanie przed sądem o naruszenie dóbr osobistych Pani Alicji Tysiąc za sformułowanie które zamieścił na łamach „Gościa Niedzielnego”: „Pani Tysiąc otrzyma 25 tys. euro plus koszty postępowania za to że nie mogła zabić swojego dziecka” Wyrok zapadły w sprawie będzie niósł za sobą poważne skutki, tak w sferze debaty na temat ochrony życia jak i wolności słowa. W tej prawie Sąd będzie musiał bowiem wytyczyć granice wolności słowa w Polsce. Sąd zdecyduje czy zabijanie nienarodzonych dzieci można nazywać po imieniu, czy może stanie się tak jak w PRL-u gdy pisanie o aborcji jak o zabójstwie było zakazane. Przypomnę też że wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Pani Tysiąc zarzucił polskiemu prawu niedoskonały element prawny, ponieważ nie ma w ustawie trybu odwoławczego od decyzji lekarza, ale jak pisze na ten temat Andrzej Grajewski w tygodniku „Wprost” „Zawarta w wyroku opinia o potrzebie stworzenia w polskim prawie instrumentu umożliwiającego wyegzekwowanie uprawnienia do aborcji jest w istocie formą wsparcia aborcji na życzenie
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka