Polskie ZOO Polskie ZOO
573
BLOG

Nadeszła ostateczna decyzja, że fałszywe zeznania lekarza zostaną zatuszowane

Polskie ZOO Polskie ZOO Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Dośc wisielczo walczę o prawdę. Wieloma pismami. Stertą pism. Stertą wniosków. Stertą skarg. Stertą zażaleń. Dziesiatkami i setkami w kilkunastu sprawch. Pragnieniem dowiedzenia prawdy. Prawda jest jednak wielorako niewygodna. Dla lekarza, mnie leczył i dla prokuratorów, którzy wszytsko tuszowali. Pierwsza w tym ciągu była prok. Katarzyna Wąsak z Porkuratury Rejonowej w Sieldcach. 

Niezależnie od śledztwa prokuratorskiego najpierw prok. Katarzyny Wąsak a nastepnie prok. Grzehorza Bielskiego toczyło się postępowania w Izbie Lekarskiej. W śledztwie Wąsakowej lekarz zeznał, że leczył u mnie zakażenie chlamydiowe. Złożył takie zeznania pouczony o odpowiedzialnosci karnej za składanie falszywych zeznań. Nic nie wiedzialem, że lekarz leczył u mnie wenery. Izba Lekarska natomiast stwierdziła, że żadnych chorób wenerycznych nie miałem i że było tylko zapalenie żołędzi członka. Opinę wydała biegła powołana przez Izbę prof. Barbara Darewicz z Uniwersytetu Medyczznego w Białymstoku.

Z związku z powyższym wysłałem pismo do Prokuratora Apelacyjnego w Lublinie Andrzeja Pogoday i Prokuratora Apelacyjnego w Białymstoku Andrzeja Tańcula o ustaleniach Izby Lekarskiej i profesorki urologii i seksuologii, jaką jest Barbara Darewicz. Uznałem to za kolosalnej wagi okolicznośc na temat składania przez lekarza falszywych zeznań w prokuraturze. 

Ja uznałem, że jest to okolicznośc. Bieg pism skończył się "bez biegu". Prok. Tańcula wysłał pismo do Prokuratury Rejonowej w Łomzy a ta do prok. Marii Kempki Prokurator Rejonowej w Sieldcach by podjęła jakieś czynnosci z podanego paragrafu przez prokurature w Łomży o składaniu fałszywych zeznań. Wskazali konkretny artykuł 233 KK "Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Prok. Kempka natomiast wsadziła pismo do akt sprawy z roku 2012 i napisąła mi, że zostawia je "bez biegu", bo gdyby nie "bez biegu" to musiałaby lekarza wsadzic. 

Dziś nadeszło posmo z Porkuratury Apelacyjnej w Lublinie podpisane przez prok. Ewę Ruchlicką z dn. 2 lutego 2015 roku, że moej pismo o składaniu fałśzywych zezńa przez lekarza w świetle ustaleń Izby Lekarskiej i prof. Barbary Darewicz zostawia ona "bez biegu". 

Zażądałem od lekarza odszkodowania za leczenie mnie bez mojej wiedzy na schorzenie weneryczne oraz  wprowadzenie w błąd na co byłem chory. Jak mam uzyskac to odszkodowanie, skoro on wyciagnie opinie prof. Barbary Darewicz, że leczył mnie na zapalenie żołedzi czlonka a moje roszczenia sa nieuzasadnione? Darewiczz  zdaleka obeszła opiniowanei stosowania mi preparatur "Amitryptylina" jako leku rutynowo urologicznego. Wolała nie dotykac cuchnącj kwestii w moim leczeniu, no nie ma choroby podanej w dokumentach na co lek ten dostałem. Opinia Darewicz w kwestii zakażenia chlamydiowego jest o kolosalnym znaczeniu dla wiarygodnośco zezań lekarza w roku 2012 na co podał mi lek "Amitryptylina" w roku 2011 niedługo po diabelnie ciężkiej operacji nerek i jeszcze nie zakończonym okresie leczenia związanego z operacja nerek. Skoro kłamał na team zapalenia żołedzi członka lub zakażenia chlamydiowego to dlaczego miałby nie kłamac w roku 212 w kwestii rozpoznania, dlaczego dał mi psychiatryczną "trutkę" jako urolog. 

Chodzi tylko o odszkodowanie. Tylko o pieniądze. Tylko o "skórę" dla "łowców skór w prokuraturze. taką ze mnie zrobili róznymi metodami. Także metoda zostawiania "bez biegu" pism w sprawach wykazanych przestępstw. Nawet opini prof. Barbary Darewicz na nic się zda, że nie miałem zakażenia chlamydiowego. Pogoda otworzył sobie "agnecję ochorny kont bankowych lekarzy". Nie wygram z tym.

Niebawem dostanę też pismo, że mój wniosek o podjęcie na nowo postępowania 1 Ds 1088/12 nie zostanie w ogóle rozpatrzony albo, że Pogoda odmówi. Wniosek złożylem 3 stycznia 2015 roku bezpośrednio do prok. Pogody i załączyłem wniosek o zmianę właściwości miejscowej dla niego pisząc "Powołując się na stanowisko Prokuratora Apelacyjnego w Lublinie Andrzeja Pogody o relacjach międzyludzkich w środowisku siedleckim wnoszę o rozpatrzenie niniejszego wniosku z wyłączeniem Okręgu Siedleckiego". Nie podjemuje się na nowiopostępowań w kwesii lekarzy w "agencji ochrony kont bankowych medyków". Jest juz miesiąc po złożeniu wniosku. Odpowiedzi brak... No bo jak on ma to postępowanie podjąc, skoro już pismo ode mnie i pismo z Prokuratury Rejonowej w Łomży dotyczącego kłamstw ze sprawy 1 Ds. 1088/12 Kempka i Ruchlicka zostawiły "bez biegu"? No i gdyby podjęli na nowo to dwóm porkuratorkom i sedzi by sie dostało: Katarzynie Wąsak i Agnieszce Sobczak oraz sędzi Magdalenie Banasiuk. Tak to jest, gdy przestępstw dokonuje sam tzw. wymiar sprawiedliwości. Książka "Sprawa 1 Ds. Zatuszowanc/12. Układ zamkniety",która z tego powstanie nie jest dla prokuratorów. Jest dla ich ofiar.

POSTSCRIPTUM

Zadzwoniłem do Prokurator Dyzurnej w Prokuraturze generalnej spytac co mógłbym zrobic w powyższej sytuacji. Ja jako obywatel nie moge dostarczyc bardziej wiarygodnego dowodu złożenia fałszywych zeznań o przzebiegu leczenia niż ustalenia Izby Lekarskiej powołanej ustawowo do rozstrzyganai o błędach medycznych i naruszeń etryki zwodu. Była akurat prok. Janina Serowik. Wskazała, że moge złożyc wniosek do Departamentu Kontorli Postępowań w Prokuraturze Generalnej, by orzekł o zasadności podjętych decyzji w postępowaniu dot. fałszywych zeznań lekarza., Tym razem pójde drogą jej rady czy raczej pouczenia, bo każdy prokurator zastrzegha sie, że nie daje rad tylko wskazuje drogi prawne wedel Ustawy o prokuraturze. Pójde drogą wskazaną przez prok. janinę Serowik, by uzyskac końcowe stanowisko Prokuratury Polskiej jako organu Państwa. A zzatem niech Prokuratura Generalna zdecyduje, czy będe chory na jedno schorzenie czzy - wedle potrzeby prawenj lekarza - raz tak a raz siak. Pójdę tą drogą także dlatego, że prok. Pogoda wybitnie ociąga się z rozpatrzeniem mojego wniosku. Pewnie później znowu będzie pewnej osobie mówił jak w roku 2013, że rozpatzrenie wniosku bylo "z takim poślizgiem". Wieckiewicz - okręgowy w Sieldcach - odmówił podjęcia postępowania, bo wedle niego "Gazeta Wyborcza" przytoczyła tylko moje słowa a ja przecie dla ZMudzińskiego & co. jestem kłamca okropnym. "Gazeta Wyborcza" napisała moją relację i... że jest "w posiadaniu dokumentów potwierdzających moje słowa". Posiada dowody. "Gazeta" artykuł oparła na dwóch źródłach: mojej relacji i dokumenatch. To drugie źródło - dokumenty - zignorowął celowo Prokurator Okregowy w Siedlcach. 

Polskie ZOO
O mnie Polskie ZOO

Ludzie nie wierzą, że to co się zdarzyło miało miejsce. Ale się zdarzyło. Pani Sędzia Barbara Piwnik, była Minister Sprawiedliwości nazwała to "anomalią siedlecką" w wymiarze sprawiedliwości. Na blogu tym nie będzie nazwisk przestępców. Będą tylko nazwiska osób wypełniających funkcje publiczne i będące osobami publicznymi. Będę wyciągał ich pochowanych za organami Państwa. Tak jak nawołuje Leszek Balcerowicz. A za myśl przewodnią obieram pytanie europosła Wojciechowskiego "Czy sędzia Zych wzięła łapówkę?" A i słowa Adama Sandauera powtórzę jako moje "Ta strona poświęcona będzie skur..stwu. Oczywiście tylko i nie całemu. Za dużo tego w naszym państwie. Opisuje ona to co było moim losem. Każdej zamieszczonej informacji mogę dowieść i bronić dokumentami". Jednocześnie przepraszam za błędy literowe. Jestem po ciężkim paraliżu i czasem mam kłopoty ze wzrokiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo