Śmiałość obozu władzy i reżimowych mediów staje się widoczna na każdym kroku. Aleksander Ścios opisuje wnikliwie zmianę stanowiska Rosji wobec katastrofy po wygranej Komorowskiego w wyborach prezydenckich, ale także w mniejszych szczegółach widać "miękki totalitaryzm". Dziś w "Faktach" TVN była mowa kolejno:
- o upale w Polsce
- o problemach z KRRITV
- o statku greenpeace'u
- o budowaniu szaletu zamiast domu gdzieśtam w górach
Minęły 3 miesiące od katastrofy smoleńskiej, a w potężnym koncercie medialnym zaczyna się temat zupełnie bojkotować. Wg sejmu była to "największa polska tragedia po 1945 roku", ale obecnie tych, ktorzy chcą wyjaśnienia prawdy nazywa się fanatykami, zaczyna się marginalizować i - to już znamy - szykanować. TVP lada dzień będzie miała zmienionych decydentów i jedyna telewizja, jaka będzie mówić o 10.04 będzie TV Trwam.
"Ciemności kryją ziemię, a lud we śnie leży" - bez podtrzymywania emocji przez szklane okienko sprawa traci na wartości w opiniach ludzi, a ofiary kłamstwa smoleńskiego czyli ludzie domagający się prawdy powoli będą wywoływali zdziwienie.
I to jest dla mnie podstawowy argument, dla którego Krzyż Smoleński powinien zostać przed Pałacem Prezydenckim - niech ten religijny znak przypomina naszym nowym okupantom, że sprawa nie jest zamknięta. Walka toczy się o kazdy przyczółek i im dłużej będziemy każdego z nich tym większa szansa, że zmęczymy reżim lub doczekamy się odsieczy...
Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
