To miał być tylko skok na kasę, chociaż z użyciem ładunku wybuchowego. Wczorajszej nocy w miasteczku Mallis w Niemczech złodzieje próbowali wysadzić w powietrze bankomat. Musieli być jednak pirotechnikami-amatorami, bo - mówiąc oględnie - źle oszacowali siłę wybuchu. Owszem, zniszczyli bankomat, ale wraz z nim cały budynek banku, sąsiednie domy i zaparkowany samochód. Zapaliła się też instalacja gazowa. Agencje podają, że nikomu nic się nie stało.
Ta historia potwierdza starą prawdę, że idiotów nie sieją. A ogólniej, że przesada w działaniu, chore ambicje, brak zdrowego rozsądku, choćby chwili namysłu i pazerność na dobra materialne i niematerialne zazwyczaj prowadzą do kompletnej klapy każdego przedsięwzięcia. Tylko idioci wychodzą bez szwanku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości