Telewizyjna „Dwójka” przygotowuje na wakacje hit nad hity... 25 lipca po dwudziestu latach przerwy publiczny nadawca przeprowadzi transmisję z Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze dawniej Festiwal Piosenki Radzieckiej). Impreza skromna, jednodniowa, artyści zagrają z półplejbeku (bo taniej), ale i tak jej koszt – jak podaje jeden z portali - szacowny jest na około 3,5 miliona złotych, a więc będzie wyższy, niż np. w przypadku "Przystanku Woodstok" (dla jasności, są sponsorzy).
Publiczny nadawca ogłosił już konkurs dla wykonawców, którzy rywalizować będą o "Złoty samowar". Nie jest on jednak otwarty dla debiutantów. Artyści, którzy chcą wystąpić w Zielonej Górze muszą mieć w dorobku przynajmniej jedną płytę. Organizatorzy zarzekają się, że z festiwalowej sceny nie popłyną dźwięki „Kalinki” ani innych hitów sprzed lat. Wykonywane piosenki muszą być napisane po 1990 roku. Artystom przydadzą się podstawy rosyjskiego, bo przynajmniej jedną zwrotkę i refren trzeba będzie wykonać w języku naszych sąsiadów. Zwycięzca, oprócz wspomnianego złotego ustrojstwa do parzenia czaju ma otrzymać 30 tysięcy złotych.
Szykuje się wspaniałe widowisko, istna oaza nowości na letniej pustyni powtórek telewizji publicznej.
Z ostatniego badania PBS DGA wynika, że 67 procent Polaków uważa, że obowiązek płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego powinien zostać zniesiony.
Inne tematy w dziale Kultura