Światło. Wydaję się być znane, bo wszechobecne w dzień. W nocy odwrotnie, jakby go, nie ma. Fizycy od zawsze starali się choćby opisać światło, aby zrozumieć. Dzisiaj, dalej nie mamy pojęcia, co buduje naszą rzeczywistość. Są różne opisy i pojęcia światła, nie ma jednak jednego spójnego, zbliżającego się do rzeczywistości.
Światła nie można zaobserwować ani z przodu, ani z boku, ani z tyłu.
Zatem światło nie jest cząstką – albowiem jej nie widać.
Nie jest również fotonem.
Czy Światło ma masę? Każde coś fizyczne, będące w naszym Świecie musi mieć masę.
Zatem Światło ma masę – albowiem, jest.
Wiele wskazuje, że światło nie jest falą. Ale to trzeba zdecydowanie ustalić, a nie być w dualistycznym rozkroku.
Jaka jest prędkość światła? Zapewne różna, ale nie wiemy jeszcze jak to zmierzyć. Nie chcemy nawet wziąć się za to poważnie, ponieważ ustaliliśmy aksjomat (postulat) i gdyby okazał się on nieprawdziwy, runęłaby niemal cała nasza „wspaniała” fizyka.
Wydaje się, że światło nie jest światłem, że to tylko My go takim widzimy. Coś w tym jest, ale o tym wiedzą nieliczni.
Może już najwyższy czas podsumować dotychczasowe badania i ustalenia naukowców, wyciągnąć z tego wioski, wykonać dodatkowe doświadczenia i wreszcie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie:
Co to jest „światło”?