trafia się nagle
jak ślepej kurze ziarno
mała porcja miłości
świat nabiera barw
szary kontur istnienia
wypełnia kolor
i życie
staje się
istnienie zaznacza się
przyspieszonym biciem serca
wśród ciszy bezzdarzenia
i rytm i ból
i trwanie
świat się rozszerza na dwoje
dwie filiżanki kawy
podwójne łóżko
dwie pary kapci
tylko serce pojedyncze
otwarte na drugiego
tylko pamięć jedna
tylko miłość nie do pary