Oceniajmy nie tylko politykę i polityków ale także tych, którzy na politykę mają chyba nawet znacznie większy wpływ niż sami politycy - dziennikarzy i polskie dziennikarstwo.
Czy tego chcemy czy nie mamy mediokrację. Media nie tylko informują ale kreują naszą rzeczywistość. One usiłują ludziom wtłoczyć w głowy, co jest dobre a co złe, który polityk jest cool a który jest oszołomem.
Przy pomocy przeróżnych sondaży, artykułów, programów radiowych czy tv media przekonują nas o tym, jak powinniśmy postrzegać rzeczywistość. I najczęściej kreują ją, zamiast opisywać. Ostatnio bardzo często mamy do czynienia z czymś, co eufemistycznie nazywa się faktami medialnymi. To prawdziwa czwarta władza.
Tyle że ta władza nie bardzo poddaje się kontroli, a wiadomo, że każda władza bez kontroli łatwo się degeneruje.
My tutaj na forum publicystów mamy wyjątkową okazję nie tylko czytać ale też komentować teksty profesjonalnych dziennikarzy (( a czasem nawet podyskutować).
Proponuję stworzenie naszej salonowej giełdy dziennikarskiej. Tu mrugam znacząco do ***sondażowni*** lub kogoś innego, kto potrafiłby w salonie stworzyć taką giełdę).
W takim rankingu ocenialibyśmy nie tyle poglądy dziennikarzy ale raczej sposób ich prezentacji. Uwzględniać takie cechy jak rzetelność informacji, jak umiarkowany obiektywizm tzn taki jak wzniesienie się ponad własne poglądy, umiejetność interesującego przedstawiania tematu, szacunek dla odbiorców (czytelników, słuchaczy, widzów - czyli traktowanie ich poważnie a nie jak debili którym można każdy kit wciskać)itp.
Oprócz rankingu najbardziej interesujących dziennikarzy proponuję też ranking "nocnikarzy" czyli takich, którzy na miano dziennikarzy w ogóle nie zasługują.
Proponuję uwzględniać w obu rankingach nie tylko salonowych - czyli czerwonych ale w ogóle wszystkich dziennikarzy.
Co o tym sądzicie?
Komentarze