Powtarzam na okrągło: WikiLeaksa nie należy traktować w kategoriach Czasu apokalipsy,lecz zwykłej, tabloidowej zadymy medialnej, która tak naprawdę potwierdziła jedynie galaretowatość administracji Obamy. Chyba, że za sensację uznamy fakt, iżSarkozy gonił pieska, który gonił króliczka.
Na farcie nic się nie zmieni na dłuższą metę, bo tak już w życiu jest: dyplomaci/politycy/dziennikarze dalej chlapać będą jęzorami po paru drinkach na prawo i lewo, bo co mają innego do roboty w chwilach wolnych od haratania. Nie mogą przecież wciąż robić w kwestiach życia i śmierci.
Australijskiego guru od przecieków Juliana Assange'a trzeba było przystopować zawczasu i na tym polega galaretowatość Obamy, który bał się najwyraźniej, że Sarah Palin... zarzuci mu „zamordyzm”. Faktycznie byłoby zabawne, ale jeszcze zabawniejsze są obecne numery z Interpolem.
Dwie Szwedki przypomniały sobie nagle, że Assange posiadł je wbrew ich ewidentnej woli na sierpniowym sympozjum w Szwecji. W związku z tym Interpol ocknął się nad ranem czasu europejskiego i zaczął go ścigać listem gończym. Zaszczuty Assange pryśnie pewnie w końcu do Phenianu.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka