OBAMA: Czy wy w tej waszej Europce naprawdę nie kumacie, że Ameryce znudziła się rola światowego pogotowa policyjnego?
HOLLANDE: Nie dacie rady odizolować się od reszty świata, tak samo jak nie daliście w obu światówkach, Monsieur Obama.
OBAMA: W I wojnie Angole nabrali nas na spisek Niemcy-Meksyk, a w II Japońcy sprowokowali z Pearl Harbor; teraz jest inaczej.
HOLLANDE: Mam więc rozumieć, że grande America woli zadawać się z Putinem niż bronić uniwersalnych zdobyczy demokracji?
OBAMA: Mister Hollande, jestem głęboko przekonany, że uniwersalne wartości humanitarne wybronią się świetnie bez Ameryki.
HOLLANDE: Hm, jakże by inaczej...Ale zachodnia cywilizacja zagrożona jest przez neobarbarzyńców, jak widzimy to choćby w Syrii.
OBAMA: Trzeba ich było poduczyć demokracji przez 25 lat, gdy żeście tam siedzieli na d. - dobrze choć, że oderwaliście od nich Liban...
HOLLANDE: Monsieur Obama, nie można wszystkiego ciągle zwalać na nieszczęsną przeszłość kolonialną; potem byli tam Sowieci.
OBAMA: Okay, nie ma co wracać do prehistorycznych czasów zimnej wojny; dzisiejsza Rosja nie jest sowiecka, a Mr Putin to nie Breżniew.
HOLLANDE: Czyżby więc naprawdę grande America chciała monitorować nowy porządek światowy przy pomocy tego nie-Breżniewa?
OBAMA: Powtarzam, rola globalnego pogotowia ratunkowego, gdy wszyscy dzwonili do nas o byle co, zbrzydła nam już teraz ostatecznie.
HOLLANDE: Ale przecież V Republika chciała wysłać naszą dzielną Legię Cudzoziemską razem z US Army, żeby ukarać Asada za WMD.
OBAMA: Yes of caurse, wy w tej waszej UE zawsze chcecie walczyć do ostatniego żołnierza...amerykańskiego; wolę już faceta z KGB...
HOLLANDE: Rozumiem, że to jest też model dla uregulowania konfliktu jądrowego z Iranem, a rola Europy zostanie zmarginalizowana.
OBAMA: To dlaczego umywacie ręce od drobnego epizodu w Syrii (…)?
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka