kuba9131 kuba9131
2906
BLOG

Czy rząd PiS się rozpadnie ? W co gra Gowin

kuba9131 kuba9131 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 122

Polska jest w trakcie epidemii Covid-19, w trakcie kryzysu gospodarczego a być może wkrótce dojdzie do kryzysu politycznego, który przynieść może różne scenariusze począwszy od rządu mniejszościowego po zmianę władzy i/lub przedterminowe wybory.

Jarosław Gowin sprzeciwia się organizowaniu wyborów w maju, nawet korespondencyjnych. Podobnie jak politycy opozycji argumentuje to zagrożeniem zdrowia i życia obywateli. W proteście przeciwko temu zrezygnował ze stanowiska wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego choć jego partia Porozumienie została w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Ustawa o wyborach korespondencyjnych przeszła przez Sejm, wstępnie poparli ją niektórzy posłowie Porozumienia ponieważ chcą jeszcze negocjować jej kształt. Tak jak można było się spodziewać, Senat przetrzyma ją pełne 30 dni a później odeśle z powrotem do Sejmu, Marszałek Senatu Tomasz Grodzki ostrzegał nawet przed ,,zabójczymi kopertami", 7 maja czyli trzy dni przed wyborami Sejm będzie nad nią głosował, nie wiadomo jednak czy ustawa zostanie przyjęta, zapewne nie wszyscy posłowie Porozumienia zagłosują przeciw, gdyż wśród ,,gowinowców" jest podział jak głosować, jednak wystarczy 5 głosów aby ustawa została odrzucona. Jest to bardzo prawdopodobne, wtedy mogą się zdarzyć różne scenariusze. Bardzo możliwe jest że ci posłowie, którzy zagłosują przeciw zostaną wyrzuceni z rządu a PiS będzie rządem mniejszościowym, byłby to niestabilny rząd, walczący o każdy głos przed głosowaniem w Sejmie. Możliwa jest też zmiana władzy, w obozie totalnej opozycji trwają spekulacje na temat możliwej zmiany władzy lub przynajmniej układu sił w Sejmie, potencjalnie jest to możliwe, Porozumienia ma 19 posłów i razem z posłami KO, PSL i Lewicy mają 232 posłów więc zmiana jest możliwa, w takiej sytuacji Gowin najprawdopodobniej byłby albo premierem ,,technicznego rządu" albo Marszałkiem Sejmu, jednak ciężko sobie wyobrazić jak taki rząd ,,od Sasa do Lasa" miałby rządzić, ciężko byłoby podzielić stanowiska ministerialne i w spółkach Skarbu Państwa, nie mówiąc już o jakimkolwiek minimum programowym. Możliwe w takiej sytuacji byłyby też przedterminowe wybory parlamentarne, co stanowiłoby kolejny problem, nie wiadomo czy wybory prezydenckie się teraz odbędą a dojść miałyby jeszcze parlamentarne. Jednak oba te scenariusze są mało prawdopodobne gdyż część posłów Gowina nie będzie chciała się buntować i odchodzić z rządu opuszczając tym samym stanowiska. Być może Gowin jednak pozostanie w obozie rządzącym ale w takim wypadku nie będzie pełnił już większej roli, nikt mu już nie zaufa. Jednak jeśli powstanie nowa większość najprawdopodobniej wprowadzi stan klęski żywiołowej po to by przesunąć wybory prezydenckie. Choć w razie odrzucenia ustawy PiS i tak zmuszony byłby wprowadzić jakiś stan nadzwyczajny.

Nie wiadomo jednak kiedy wybory odbyłyby się, czy w sierpniu, na jesieni, za rok czy za dwa lata.

Gowin negocjował z Borysem Budką, a także z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Pawłem Kukizem. Cały czas jest na stanowisku że wybory prezydenckie w maju nie mogą się odbyć, miał koncepcje aby odbyły się w sierpniu, później zaproponował zmianę konstytucji żeby prezydent był na 7-letnią kadencję bez reelekcji a wtedy Andrzej Duda byłby jeszcze prezydentem przez 2 lata (pomysł ten zapewne nie wypali, PiS wstępnie poparł pomysł ale opozycja się nie zgadza a żeby konstytucję zmienić potrzeba 307 posłów), z kolei po negocjacjach z Budką pojawił się koncept że wprowadzony i stosownie przedłużany byłby stan klęski żywiołowej aby wybory odbyły się 16 maja 2021 roku czyli Duda byłby prezydentem co najmniej rok. Jak się to wszystko skończy, odpowiedź przyniesie czas.

Po co Gowin to robi ? Możliwe że chce zwiększyć swoją pozycję w obozie rządzącym, być może gra na jakieś własne stanowisko (krążyły nawet plotki że chciałby kandydować na prezydenta w 2022 roku gdyby udała się zmiana konstytucji) albo po prostu widzi wiatr zmian choć sondaże tego jeszcze nie pokazują, jeśli kalendarz wyborczy się nie zmieni to w 2023 roku odbędą się wybory parlamentarne, PiS będzie już po drugiej kadencji a więc będzie to czas gdy ludzie będą chcieli zmian niezależnie czy PiS dobrze rządzi czy źle choć takie sytuacje jak np. kryzys gospodarczy to przyspieszy, mało jest prawdopodobne aby po tych wyborach PiS był nadal tak silny, już teraz taka sytuacja jak ta pokazuje powolne gnicie rządu, podobnie jak Platforma pod koniec swojej kadencji. Właśnie Gowin odszedł z Platformy w 2013 roku a był w rządzie Tuska ministrem sprawiedliwości. Skoro już raz tak zrobił to może zrobić to po raz drugi. Jest to też pokłosie tego że w wyborach parlamentarnych w 2019 koalicjanci zdobyli dużo mandatów,m.in ,,gowinowcy" a teraz to odbija się przeciwko PiS-owi.

kuba9131
O mnie kuba9131

Katolik, konserwatysta, umiarkowany liberał gospodarczy, niepartyjny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka