W momencie, kiedy UE uchwala tak durne dyrektywy, nazywanie jej "Eurosocjalizmem" jest jak najbardziej uprawnione.
Slimy się uratowały, za to mentoli za 8 lat już legalnie nie zapalimy. Takie same zakusy są w kierunku wszystkich smakowych papierosów.
Zastanówmy się: kto sięga po mentole? Osoby uzależnione, które nie mogą znieść naturalnego smaku tytoniu, oraz nieprzyzwyczajone osoby palące od święta. Szanowna komisja myśli, że co, uzależnieni ludzie z dnia na dzień rzucą palenie, bo ktoś im wycofa mentole ze sklepów? Druga grupa już prędzej, ale też nie jest to pewne.
Cały obrót robiony na tych rodzajach papierosów pójdzie w szarą strefę. I o ile w jakiejś Francji czy innej Hiszpanii faktycznie może być to problem, tak w Polsce, jako w kraju będącym granicą UE, zakup papierosów bez akcyzy to żaden problem.
Kto straci? Poza osobami zatrudnionymi przy tego typu rzeczach przez koncerny tytoniowe, stracą przede wszystkim drobni handlarze. Szanowna komisja uważa, że ludzie za te pieniądze kupią coś innego (w takim duchu odpisali na interpelację Migalskiego w tej sprawie). Takie myślenie dobitnie pokazuje, jak bardzo oderwani od rzeczywistości są Barosso i spółka. W sklepie zamiast papierosów, mleka i chleba kupią tylko punkt drugi i trzeci, zaś po używkę pójdą za róg. Oczywistości typu dalsze spadki wpływów z akcyzy nawet nie piszę.
Ale i tak nie to jest najgorsze, w końcu w ostateczności sklepikarze mogą sprzedawać spod lady, albo zatrudnić się przy przemycie. O wiele bardziej przerażające jest to, jak bardzo ci wszyscy wysoko postawieni kretyni uzurpują sobie prawo do determinowania naszego życia. Argumentacje typu "co roku z powodu palenia w UE jest 700 000 zgonów" to kpiny w żywe oczy: to nie lata 20 i nikt nie czaruje, że palenie nie szkodzi. Równocześnie MOŻE, ale NIE MUSI szkodzić = każdy sam szacuje i ewentualnie podejmuje ryzyko.
Po cichu liczę, że za 8 lat ten cały cyrk będzie już w stanie rozkładu, ale patrząc realnie jest to mało prawdopodobne. Tymczasem wzorem byłego kanclerza Niemiec, Helmuta Schmidta, róbmy zapasy, lub szukajmy odpowiedniego, szarostrefowego zamiennika.
