Dziś tematem nr 1 w propisowskich mediach jest rzekoma cenzura w TVP INFO. Chodzi o wycofanie z anteny dzisiejszego odcinka programu "Bliżej", w którym miał wystąpić Jacek Karnowski.
Przeciętny odbiorca czyta i myśli: o żesz, znowu cenzurują, jak żyć w tej POlsce!!!
Normalny odbiorca szuka informacji w więcej, niż jednym źródle. I znajduje. Otóż portal Niezależna.pl, zgodnie z zasadami etyki dziennikarskiej przytoczył tylko oświadczenie producenta programu, Pawła Nowickiego. To właśnie w nim znajdziemy następujący cytat:
"Zakaz zaproszenia do TVP redaktora Jacka Karnowskiego ma charakter przypominający cenzuralny „zapis na nazwisko” stosowany w PRL-u. Jako człowiek, który współtworzył niezależny obieg prasowy za czasów komunistycznych, nie mogę się na to zgodzić."
Po takiej treści myślenie przeciętnego odbiorcy jest już jednoznacznie ukierunkowane: mogą mówić co chcą, widać przecież czarno na białym, że to POlszewicka cenzura!!!
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że istnieje jeszcze oświadczenie rzecznika TVP Jacka Rakowieckiego. To tam znajdziemy DOKŁADNIE powody wyjaśniające obrót spraw:
"Powód tej niezgody był oczywisty: portal wWpolityce.pl Jacka Karnowskiego dopuścił się niedawno wyjątkowo niegodnego zachowania wobec Andrzeja Turskiego, drastycznie łamiąc zasady etyki dziennikarskiej. Sprawa ta będzie, jak wiadomo, miał swój finał w sądzie."
Po tym cytacie nie ma żadnych wątpliwości, że nie mamy do czynienia z żadną cenzurą, a jedynie... normalnością. Bo normalnością należy nazwać infamię wobec ludzi szargających dobre imię chorego człowieka. Ludzi, którzy - dodajmy - do dziś nie raczyli przyznać się do swojego błędu. Warto wspomnieć, że portale wpolityce.pl oraz niezależna.pl nawet nie zająknęły się na temat istnienia tego drugiego oświadczenia!
Osobiście nie dziwi mnie kolejny chwyt poniżej Pasa w wykonaniu tych Panów. Zawsze mieli ku temu skłonności, jednak robili to w nieco bardziej cywilizowany sposób, lub przynajmniej za plecami. Tutaj po raz kolejny wychodzą na mównicę i wmawiają ludziom, że białe jest czarne, a kto myśli inaczej ten zdrajca i aparatyczyk.
Widać jak na dłoni, że hasło "My informujemy - oni kłamią" jest warte tyle, co McDonaldowe slogany o zdrowym odżywianiu w przybytkach sygnowanych logiem tej korporacji.
