Jak mało kto wie, 5 grudnia 2013 roku ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz podpisał w Pekinie z prezydentem Chin Xi Jinping umowę o partnerstwie strategicznym zawierającą między innymi niniejszy fragment:"Chiny zobowiązują się bezwarunkowo do nie użycia lub grożenia użyciem broni nuklearnej w stosunku do pozbawionej broni nuklearnej Ukrainy, ponadto Chiny zobowiązują się zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa nuklearnego w przypadku gdy Ukraina będzie przedmiotem inwazji z użyciem broni nuklearnej lub będzie zagrożona nuklearną inwazją."
Inaczej mówiąc, z punktu widzenia chińskich zobowiązań - różne rzeczy mogą się dziać na Ukrainie, z wyłączeniem użycia broni nuklearnej. Co za tym idzie, w przypadku otwartego konfliktu zbrojnego pomiędzy Rosją i Ukrainą, zagrożenie przez Moskwę użyciem broni nuklearnej przeciwko Ukrainie musiałoby się wiązać ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony Pekinu - jak bardzo zdecydowaną, trudno to określić - jednak czy Chiny pozwoliły by sobie na utratę wiarygodności w tak wysokim stopniu jak USA, które jawnie pozwalają na podeptanie memorandum budapesztańskiego z 1994 roku ?
Udzielenie przez Chiny gwarancji nuklearnych dla Ukrainy było komentowane głównie w kontekście sporu z Japonią o wyspy Senkaku, który w ostatnich miesiącach przybrał na sile - jak wiadomo, Japonia nie dysponuje własnym arsenałem jądrowym, korzysta jedynie z gwarancji USA, a zatem chińska gwarancja dla Ukrainy była widziana jako Sygnał dla Japonii: "Patrzcie, posiadamy swój własny arsenał nuklearny, pamiętajcie o tym - wy możecie jedynie prosić amerykanów o pomoc, podczas gdy my możemy reagować suwerennie i natychmiastowo."
Nie należy zapominać, że Ukraina dla Chin stanowi bardzo ważny obszar z punktu widzenia przemysłu zbrojeniowego - wysoko zaawansowana, wydajna i relatywnie tania ukraińska zbrojeniówka dostarczała zamienniki silników między innymi dla chińskich myśliwców Shenyang J-11, skonstruowanych na bazie rosyjskiego Su - 27 (co jak łatwo się domyślić nie było po myśli rosyjskiej zbrojeniówki). Do tego można jeszcze dodać wielomiliardowe chińskie pożyczki dla Ukrainy których spłata stanęła pod wielkim znakiem zapytania, oraz fakt, że Ukraina jest 6 eksporterem zboża w skali całego świata (a ukraińskie rolnictwo jest bardzo niedoinwestowane, więc istnieje wysoki potencjał dla wzrostu jego wydajności).
Jakie jest jednak oficjalne stanowisko Chin w odnośnie obecnego ukraińskiego rządu ?
Na konferencji prasowej 3 marca rzecznik chińskiego ministra spraw zagranicznych Qin Gang na pytanie - " Czy Chiny uznają nowy, ukraiński rząd" odpowiedział:
"Ocena tej kwestii musi być dokonana na podstawie prawa ukraińskiego"
Sugeruje to bliskość do stanowiska Moskwy.
