Nadszedł koniec lata... Zwiędły białe róże,
które tyle dobrego w Narodzie czyniły.
Profesor Gersdorf już nigdy nie powtórzy
słów, które wyrzekła w tłum. Tak dla niej przemiły...
#
Dziś już zwiędły kwiaty białych róż,
w głowach ludzi kłębi się więc kurz,
od zamętu, który powstał gdy
prezes Gersdorf nagle precz odeszła z gry...
...
- no i w tym momencie prysły nasze sny...
...
..
.