Projekt Łódź Projekt Łódź
50
BLOG

Niezależny, czyli jaki?

Projekt Łódź Projekt Łódź Polityka Obserwuj notkę 0

Tomasz Skupieński

 

W „Forum Łódź”, sobotnim dodatku do „Dziennika Łódzkiego” poświęconemu Łodzi obywatelskiej wskazywaliśmy na pewną tendencję, którą można w skrócie nazwać - przebudzaniem się społeczeństwa. Jakby potwierdzeniem dla tych tez, jest również sobotni sondaż opublikowany w lokalnym dodatku do „Gazety Wyborczej”.

Wynika z niego, że największym poparciem mieszkańców w nadchodzących wyborach samorządowych cieszyłby się kandydat niezależny. Mógłby on liczyć na 25% poparcie. Drugie miejsce zajmuje kandydat PO - 23,5%, obecny prezydent 5,8%, kandydat PiS - 3,6%, przedstawiciel lewicy - 5,5%. Prawie tyle samo łodzian (24,9%), co na kandydata niezależnego, nie wie jeszcze, na kogo by zagłosowało.

Są to generalnie dobre wiadomości. Upolitycznienie samorządu przyjęło zastraszające rozmiary. Jednak istotą problemu nie jest to, iż w ławach Rady Miasta i na stołku prezydenta zasiadają politycy partyjni, ale że są oni bardzo często bezrefleksyjnymi wykonawcami poleceń centrali.
Jaskrawym przykładem jest tu sprawa Rad Osiedli, kiedy to radni Prawa i Sprawiedliwości wiedzieli, że głosują źle, jednak takie mieli wytyczne.

Powracając do samego sondażu, to warto pamiętać, że nie zostali w nim wskazani konkretni politycy. Nie pojawiła się czołówka nazwisk z PO: Krzysztof Kwiatkowski, Cezary Grabarczyk, Hanna Zdanowska, Włodzimierz Fisiak, PiS-u: Włodzimierz Tomaszewski, Marek Michalik, Marek Markiewicz, SLD: Krzysztof Makowski, Dariusz Joński, Jolanta Szymanek-Deresz, czy też niezależnych na przykład Jolanta Chełmińska czy Marek Cieślak.

Przy postawieniu w miejsce partii konkretnych nazwisk, sondaż mógłby mieć zupełnie inny wydźwięk. Jednak pomimo tego, wydaje się, że oczekiwanie łodzian na niezależnego kandydata jest faktem, przy czym warto pamiętać, że nie jest ono bezwarunkowe. Jak do tej pory we wszystkich wyborach niepartyjni (celowo używam tego słowa, gdyż kandydatów niepolitycznych nie ma) raczej przepadali z kretesem.

Dlatego też sądzę, że kryteria wyboru takiego kandydata będą przez łodzian bardzo wyśrubowane, jednakże warto wykorzystać tę szansę. Partie, działając rozsądnie, pod takiego kandydata się dopasują i udzielą mu poparcia, gdy zdadzą sobie sprawę, że mogą przegrać. Casus Dutkiewicza we Wrocławiu czy Szczurka w Gdyni jest tego dobitnym przykładem.
Powstaje, więc pytanie, jakie cechy powinien mieć najlepszy kandydat niezależny? Zapraszam do dyskusji.

Misją Fundacji „Projekt Łódź" jest stworzenie silnego ośrodka zajmującego się opracowywaniem programów modernizacyjnych dla miasta oraz rozwój społeczeństwa obywatelskiego, które świadome swoich praw oraz obowiązków potrafi skutecznie wpływać na władze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka