Chociaż to Starówka, nie Stare Miasto...to jednak to Promissa uwiodła...
Chociaż to Starówka, nie Stare Miasto...to jednak to Promissa uwiodła...
Promiss Promiss
255
BLOG

Stołeczność, a prowincja...?

Promiss Promiss Rozmaitości Obserwuj notkę 20


Tygodni parę temu wizyta w tej waszej Warszawie

Lubię od czasu do czasu...

Kilka spotkań ze znajomymi stołecznikami, a raczej słoikami, wszyscy to prawdziwe nalotki

 Bliklem nadrobiliśmy


Jedno ze spotkań - z blogerką salonu Tatarką


I tak już po części artystycznej, kiedy zeszłyśmy z zamkowych salonów do knajpy

I tak już przy grzanym winie i nad sałatką padło z naprzeciwka zdanie w tonie rozkazującym:


- Promiss, w trybie natychmiastowym, czyli w przeciągu tygodnia na salon wracasz!


Hmmm...

Takie dictum z reguły powoduje we mnie wręcz przeciwność

Przekora promisowa


Acz zapadło we mnie tak imperatywne postawienie sprawy, zakiełkowało i urosło


Warszawa o Promiss się upomniała, nie byle to co...

Może dlatego, a może nie - żal było wracać

Jakaś ładna ta stolica mi się tym razem zdała

Pierwszy raz



Pierwszy też raz wracając do mojego miasta nocą pomyślałam:


Wersja ocenzurowana:

- O mój Boże....., czemu tu tak głucho i ciemno?



P.S. Pozdrawiam Tatarkę dziękując za miłe chwile w jej towarzystwie  :-*





Promiss
O mnie Promiss

Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości