Jestem w domu.
Zanim...
- zaliczyłam dwie instytucje, którym cześć i chwałę oddałam oraz spełniłam swój obywatelski obowiązek oraz własne partykularne interesy.
W międzyczasie...
Na łonie natury wsłuchałam się w śpiew ....powiedzmy słowika, ale głowy nie dam uciąć, bo chwilowo się przyda.
Romantycznie zerwałam bukiet fiołków, który się zaszuszy w książce, bo żywych nie dowiozłabym wcale.
Nie wiem jak to się stało, że wczoraj były jedynie mlecze, a dziś jest już wszystko, ale cuda na tym świecie się zdarzają - to się nie dziwię.
Po chwilach paru...
Siedziałam na podłodze szacownego przybytku kultury i w skupieniu kontemplowałam mistrza Matejkę.
Musiałam usiąść, bo jedynie z pozycji siedzącej jestem w stanie przenieść się w świat renesansu.
Pan konserwator dziwił się niewymownie mej pozycji, ale nie zakonotowałam owego faktu, gdyż już byłam przeniesiona.
Zygmunt August niby się cieszył, ale w sumie był w żałobie - to specjalnie nie pokonwersowaliśmy, ale okoliczności atłasowo - adamaszkowe ....mmmmmm
Po czym...
Zainaugurowałam sezon ogródkowo - kawiarniany, albowiem się rozpoczął.
Cappuccino w ogródku na rynku to coś, co nas podnieca...
Oczywiście...
spotkałam dwóch posłów, bo dzień bez ich spotykania jest dniem straconym.
A następnie już w domu odsłuchałam znów
Te kilka pierwszych sekund utworu przenosi mnie w tempie, które mogę porównać jedynie do przyspieszenia samolotu na pasie startowym, nie w poziomie - w pionie , do sfer, które podejrzewam, że są.
A jednocześnie wydaje mi się, że wszystko nieruchomieje - jak w oku cyklonu.
I ciało przeszkodą się staje.
I wiem, że kiedyś, kiedy je opuszczę, czeka na mnie coś niewypowiedzianego.
Opisać nieopisane?
Nawet nie próbuję...
Póki życia nie wyrzeknę się tego
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości