Po co wyewaluowały narządy artykulacji?
Skoro ulegamy wciąż i wciąż ewolucji, to widać jakiś sens w tym musiał być.
Człowiek musi mówić.
Bóg lub natura uratowała go w ten sposób od niechybnej śmierci
Człowiek musi mówić.
Czasem bredzi, ale mówienie to zbawienie.
Kiedy odchodzimy od spowiedzi czy z gabinetu psychoterapeuty wychodzimy - zaczynamy żyć od nowa, bo oczyszczenie nastąpiło.
Czasem, kiedy kończymy rozmowę z przyjacielem - znów chce się żyć, bo zostało powiedziane - co bolało, co niezrozumiałe, co uwiera.
Człowiek musi mówić.
Ubierać w słowa uczucia, emocje, miłości i nienawiści.
Żale, tęsknoty, płacze i smutki.
Musi, bo choć duszę widać w oczach, nie każdy ją czytać umie.
Człowiek musi mówić, bo czasem tak boli lub tak pusto, że tylko słowami można oszukać.
Można milczeć we dwoje, do tego jednak potrzebna bliskość.
Bliska.
Dlatego mówmy.
Ile dusza zapragnie
Ile sił w płucach
Wykrzyczmy to, co w nas
Człowiek musi mówić.
Musi - bo się udusi.
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości