Z moich obserwacji poczynionych w necie, blogujący posiadają rozmaite misje.
Człowiek nie zwierzę - misję musi mieć.
Misjonarze polityczni - łażą i opluwają wszystkich, którzy ośmielają się myśleć i pisać inaczej.
Tu narzędziami jest słownictwo uznawane przez ogół jako niecenzuralne, bo z przytupem należy afiszować się ze swoimi poglądami.
Są czynnym wulkanem, z którym należy ostrożnie, bo może znienacka zionąć prosto w twarz.
Misjonarze erotyczni - łażą i łaszą się, wyszukując odpowiedniej ofiary, zgłodniałej na ogół, lub naiwnej, co często łączy się ze zgłodnieniem zresztą.
Cudnie jest obserwować niekończące się dialogi męsko - damskie, z podtekstami.
Domysłami.
Misjonarze popisujący się swym machowstwem- ci, z pogardą i z wysokiej półki swej wyższości okazują jak jesteś człowieku maleńki.
Tych lubię pasjami, gdyż wiem, że w realu to mięczaki i tchórze pierwszej wody.
Ale też mają prawo do życia - rzecz jasna.
Misjonarze urzekający swym urokiem - ci, zafascynowani sobą, chcą ową fascynację przemycić czytelnikom.
Między słowami dają do zrozumienia, że są bóstwami, podziwianymi przez ewrybady.
Z niskiego poczucia wartości usiłują wywindować siebie - choć w necie - na wysokość hosanny.
Nie widzą, że są trochę żałośni.
Ostatecznie nie każdy legitymuje się dobrym wzrokiem.
Misjonarze zgrupowani w grupach- działają, jak sama nazwa wskazuje w grupach.
Kontaktują się na Privach, planują grupowo działania i atakują stadnie.
Wspierają się i ratują w opresjach oraz opluwają wrogów.
Bo wróg każdego z nich staje się automatycznie wrogiem wspólnoty.
Misjonarze - pogodynki - oni przekazują sobie aktualne stany pogodowe, bo to ważka rzecz wiedzieć, jaka gdzie pogoda występuje.
Misjonarze - opiekunowie - zagarniają nowych pod swe skrzydła, bo każdy nowy jest nieco nieśmiały, zalękniony i deko przestraszony. I mus przeprowadzić go przez bagna salonowe za rękę.
Misjonarze wszystkich blogów - składam wam hołd - ja misjonarz - grafoman.
Albowiem każdym z was po trochu - jestem.
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości