3.Podejmuję decyzje, kierując się intelektem, sercem i intuicją, i pozwalam sobie popełniać błędy, bo wtedy wyciągam z nich wnioski.
4. Zaczynam znajdować radość w popełnianiu błędów i zdaję sobie sprawę, że nic w moim życiu nie było niepotrzebne, choć przeszłości pozwalam odejść.
Czy można pozwolić odejść przeszłości?
Zerknąwszy chociażby na salon - nie można.
Obserwując historie całych rodzin - nie można.
Czytając opowieści ludzi - nie można.
Bo wciąż i wciąż przywołujemy swoich katów, nieprzyjaciół, zawodzących
Przywołujemy zdarzenia, wypadki i losy
Nie po to, by wnioski wyciągać
Po to by się pławić, onanizować, nurlać i tarzać
Po to, by nie zająć się tym co teraz, bo - nieumiejętność bycia w nim
Imagine, że przeszłości nie ma.
Nie było wojen, nienawiści, obozów, zdradzonej miłości, masakry, skrytobójstwa, donoszenia brata na brata, przybijania maleństw do stołów, ukrzyżowanego Człowieka...
Nie było krzywd, rachunków, niedotrzymania słów, łamania przysięg
Czy potrafisz tak - jakby nie było?
Czy potrafisz narodzić się na nowo i z niewinnością i kredytem zaufania wyjść na światło dzienne?
Nie stać Cię. Ani mnie.
Bagaż na plecach tak słodki.
Po prostu się boisz...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości