Promiss Promiss
471
BLOG

Bo w życiu chodzi o progres

Promiss Promiss Rozmaitości Obserwuj notkę 29

 

Dwie godziny na dywaniku u szefa.

Na który to dywanik sama się zresztą wysłałam.

Progres widzę u siebie przepotężny - całe  życie lęk przed autorytetem i zawsze rozmowa z pozycji malutkiego rudzika ;-)

Tak mnie tatuś przysposobił.

Dziś, a może już jakiś czas temu się odczarowałam.

Jakie to miłe, że szef jest normalnym człowiekiem i można z nim gadać jak równy z równym, a nawet  z letka opierniczyć.

Jakie to miłe, że umie się na bieżąco reagować, nie dusząc w sobie urazów i emocji.

Jakie to miłe czuć się normalnie, reagować asertywnie, umieć zamykać sprawy, a nie międlić bez końca w głowie  i robić z siebie nieszczęsną ofiarę.

To istotna zmiana w świadomości i przeżywaniu swojej persony i życia w ogóle.

Człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera.

Jednak najważniejszy jest progres.

Bo wcale nie chodzi o efekt.

Promiss
O mnie Promiss

Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości