Peace....
Każdy z nas potrzebuje jednego.
A może dwóch - miłości i akceptacji.
Nie umie tego powiedzieć
Wyartykułować nie potrafi
Zbroi się, kolczuje, napierśniki, napleczniki, miecze średniowieczne, pałasze, visy, w końcu broń masowego rażenia.
Zasieki, mur chiński, zasłona dymna, ucieczka na z góry upatrzone pozycje
A pod spodem:
Pod spodem niczym się nie różnimy.
Każdy ma serce bardziej lub mniej czujące.
Każdy pragnie oswojenia i ulgi, że już nie trzeba udawać,
w cieple akceptującego spojrzenia można spocząć
Niczego udowadniać już nie trzeba
ni udawać niczego
że nam nie zależy
że jesteśmy ponad
Nie jesteśmy ponad
Nigdy nie byliśmy
Przerażone istoty we wrogim świecie
Znikąd ratunku
Wojna światów
Czasem mam ochotę przytulić tych walczących
Ze wszystkich sił
żeby już ta ulga
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości