To takie krzepiące...
Może się mylę
prawo jazdy robiłam w czasie studiów, więc to już mocno ponad 20 latek.
ale kiedyś jeździło się inaczej.
Pomijając, że samochodów było trzy na krzyż...
Mnie akurat nie dotykały "krowy, głupie baby i kto im prawo jazdy dał ", bo kierowcą jestem świetnym,
"nawet " mężczyźni z niechęcią przyznają.
Wszystko co się robi z pasją i miłością wychodzi dobrze, a jeździć kocham.
I zawsze tak było.
Mnie nie spotykały inwektywy, ale widziałam co się dzieje na ulicach.
Grymasy twarzy, fucki, pogardliwe miny kierowców na siebie wzajem.
Nie było mowy o wpuszczaniu z bocznej ulicy lub innego pasa - kiedy korek.
No tak mi się wspomina - może się mylę.
Dziś, w dobie zagęszczenia ruchu, bo narodzilo się Polaków - mimo niżu...
W dobie wszechobecnych remontów i miejscami braku świateł...
W dobie, kiedy co dzień wyjeżdżam z bocznych uliczek, z których w godzinach szczytu za Boga bym nie wyjechała, gdyby nie cudowni Oni
W imię czego jakiemuś Polakowi chce się zatrzymać ruch na zakorkowanej ulicy i wpuścić Promiss w nurt autowej rzeki?
I w imię czego innemu chce się zaprosić mnie na swój pas?
Nigdy nie czekam więcej niż trzy sekundy.
Czuję się wtedy jak dama na balu, dżentelmeni prowadzą mnie w szpalerze, aż do głównego miejsca na sali - podając dłonie
Docieram bezpiecznie, zaopiekowana
Nie ma chamów krzyczących wyrazy - nie wiedzieć czemu - uznawane za niecenzuralne
Nie ma gestów zza uchylonych szyb
Nie ma twarzy zmienionej w grymasie, bełkoczącej - a la Krosny
Nie ma zadowolonej miny udającej, że nie widzi nieszczęśnika stojącego już sześć godzin i końca nie widać
Jest troska, empatia, krok w tył
I mój uśmiech
I podniesiona dłoń w geście wdzięczności
Moja
Naprawdę jesteście cudowni anonimowi
i dlatego
tym bardziej...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości