Wypełnianie małych obowiązków jest ponoć świętością
nie zasiadanie za stołem i dysputy do świtu nad kondycją tego i owego
Nawet jeśli waga ciężka
Szmata w ręku i polerka blatu, nie skan bliźniego
Choć to takie kuszące
Gadu, gadu nocą
Baju baju w dzień
a codzienność piszczy i kwiczy
Time
Chcesz już iść? Jeszcze ranek...
Lubię rozmawiać
Pasjami
Dziś wychodzę popołudniem na kawę z bliską człowieką
Raczej unikamy oceniania, opowiadamy sobie po prostu
Oblechy z nas nie wychodzą
Chyba po prostu oblechami nie żeśmy
Wszystkiego najlepszego z okazji Rozbierania Choinki
Szkoda Umierajacej
ale mały obowiązek ponad wszystko
To życie
TO jest życie...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości