Wydałam dziecko za żonę
Nic strasznego - zapewniam
Można się przyzwyczaić
Wydałam dziecko za obcą kobietę
Trochę jej zazdraszczam
Moje dziecko z dobrym sercem
Zaprzyjaźniona z wieloma kolegami moich synków wciąż słyszałam głosy
na sali weselnej, przy ognisku, wszędzie:
- bo pani syn to niezwykle dobry człowiek, bo pomógł mi, bo zrobiłem mu swiństwo, a on ...
a on...
Moje dziecko dysponuje darem wybaczania
z lekkoscią, ot tak, od niechcenia
Po prostu nie pamięta i tyle
Moje dziecko kocha nade wszystko zwierzęta, więc pewnikiem i z rozpędu ludzi
Moje dziecko wyrosnięte jak dąb
Kto mu dał skrzydła?
Być może ja
Kto mu dał serce?
On już je miał...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości