Swiadomy praw i obowiązków...
Znaczy - ten
Swiadoma słabych i mocnych stron swoich - żyję
Moją najsłabszą stroną jest nadreaktywny system nerwowy
Oczywiscie w necie tego nie widać, ponieważ w necie wogle mało co widać
Bo w necie jestem okazem opanowania i spokoju, acz jest to bardzo mylące
Obserwując siebie w necie wiem, że potrafię panować nad sobą, swoim umysłem, klawiaturą
W realu najtrudniej zapanować nad myslmi, a w związku z tym - nad ciałem
Moją słabą stroną jest zapanowanie na myslami w sytuacji stresowej, a w związku z tym nad ciałem
Powtarzam, bo tak jest
Akceptuję to, choć nie jestem pewna, bo wkurwia mnie to niemiłosiernie
Z czego wnioskuję, że zaczynam akceptować?
Bo już tak bardzo nie irytują mnie tego typu zachowania na necie
Zachowania histeryczne, objawy niepanowania nad sobą, nadreaktywnosć emocjonalna
Nie cieszę się kiedy widzę cos takiego
Z czego tu się cieszyć, że ktos ma i taką ciemną stronę?
Umorduje się z tym jak dżinks
Współodczuwam, a za selfakceptacją następnym krokiem dobrze by było, aby szło naprawienie
A na pewno niedopuszczanie, aby w takim stanie kogos ranić
Do tego staram się nie dopuszczać - choć nie zawsze mi wychodzi
No cóż, skoro wiem jak jest, to jeszcze jeden mały problem - żeby wiedzieć w chwili, kiedy się zadziewa
Daj mi Panie klucz do mnie samej
Choć wiem, że on tam jest
Dzis znowu go poszukam...
Nie ustanę
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości