Zainspirowana myślę sobie...
Jakiej odwagi trzeba, by postawić się grupie?
Nie wiem jakiej, ja potrafię
Nie widzę problemu w zwróceniu uwagi mojej psiapsiółce, znajomemu, koleżance, współpracownicy czy cieciowi pod blokiem, jak mi coś nie pasuje
Nie boję się, że mnie obwieszą, wyrzucą ze środowiska, czy zbanują podle
Nie boję się?/?
No może trochę się boję, ale wolę robić robotę zgodnie z sobą, nie podkulać ogon i podporządkowywać się byle komu, a może nie tyle byle komu, co komukolwiek, lub nawet komuś ważnemu, bo przecież nie o to w życiu chodzi.
W życiu chodzi o to, by wolnym być - w miarę możliwości
Niewolnicy mają knebel na ustach, bojąc się podpaść wszystkim
Co to za życie?
Rezygnacja z siebie
Czy jest coś bardziej żałosnego?
Tak, kontrola
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości