O rzut beretem od Luwru stoi most miłosci na Sekwanie, cały w kłódkach
Ta moda przywędrowała już i do nas, choć nigdzie nie widziałam aż takiej mnogosci symbolu uczuć łączących dwoje ludzi, jak własnie w Paryżu
Zwykło się mysleć, że jesli jakis związek się zakończył, to jest to rodzaj porażki i te symbole, w postaci wyszarpanych kłódek z korzeniami, coraz częsciej na mostach widać
Czemu?
Bo ból towarzyszący separacji jest jednym z najcięższych możliwych
A gdyby zamienić to przekonanie i osłabić ból?
Bo może spotkalismy się, aby wspólnie czegos doswiadczyć
a nawet na pewno
I skoro tak jest, że razem już dalej isć nie można, to po co szarpać?
Cząstka nas w nas z pewnoscią zostanie do końca
Nie niszcz pamięci na moscie miłosci
Pamięć może być piękna...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości