Promiss Promiss
1222
BLOG

Dzwonisz tak, jakbys chciała swiat obudzić cały

Promiss Promiss Rozmaitości Obserwuj notkę 32

Nie ma to tamto, mój Anioł Stróż jak już skończy wachtę nade mną pójdzie na bank z butami do nieba

Cholera, nadgorliwy się taki trafił, na ławeczce nie posiedzi, chyba, że mu ekskomuniką czasem zagrożę

Dzień jak co dzień z życia Promiss:

Wracam po robocie na mieście do centrum w celu rozliczenia się w pewnej instytucji, parkuję na ulubionym parkingu przy naszej nekropolii

Po przekroczeniu bramy cmentarza zalewa mnie dojmująca radość

(no tak, już się zaczyna - myślę sobie)

Stróż wykombinował sobie taką figurę stylistyczną:

- Spójrz Promisie na epitafia, zdjęcia i nazwiska, ich już nie ma, tych ludzi

(konstatacja na miarę Einstaina)

- Ich już nie ma, ale ty jesteś, w związku z tym tworzenie tragikomedii, dramatów oraz noweli argentyńskich w twoim życiu absurdem się być zdaje

Bo jakby szkoda czasu

Nie mogłam nie przyznać mu racji i z uśmiechem na facjacie nie licującym z powagą miejsca opuściłam cmentarz

Oczywiście Aniołu mało na wczoraj było, więc za chwilę shaltował mnie przy pewnym liceum i kazał pochylić się nad pewnym muralem, nad którym się nigdy nie pochylałam, bo nie przyszło mi do głowy ( a setki razy tamtędy przechodziłam)

Dzwonisz tak, jakbys chciała swiat obudzićcały

Po załatwieniu sprawy wracam tą samą drogą

No dobra, przyznam się - zahaczyłam o kawę w Plazie, to silniejsze od mnie

W drodze powrotnej przez cmentarz już prawie przy bramie wychodzącej natykam się na pogrzeb

W zasadzie nie mam innej drogi, aby się ewakuować, więc postanawiam przejść przez żałobników

Skupiam się w sobie, maleję i się chyłkiem przemykam

I KURNA na wysokości księdza żegnającego zmarłego, na wysokosci trumny leżącej ode mnie o metr, rozdzwania się moja komórka, shit!

Radosnym sygnałem:

 

JEZU!!!!

Zaczęłam spierniczać w tempie dość przyspieszonym między panami z chorągwiami, nie oglądając się wcale

Telefon odebrałam już przy murze

Dzwoniła kobieta, więc zeszło mi jeszcze ze 40 minut na parkingu

Na koniec powiedziałam jej :

- Dzwoniłaś tak jakbys chciała zmarłego obudzić

Dopiero potem mogłam na spokojnie w korku zastanowić się co mój Anioł chciał mi przez to powiedzieć

Czy - nie budźmy tych, którzy odeszli, niech śpią snem sprawiedliwych

Dajmy odejść tym, którzy odejść zechcieli

Czy może - zagrajmy im najpiękniej jak potrafimy na pożegnanie, bo na to zasługują

Czy może coś jeszcze

(zgłoszenia przyjmuję w komentarzach, przewidziana nagroda)

 

Z tego miejsca chciałam przeprosić cały orszak pogrzebowy, rodzinę, księdza i zmarłego

Gdyby to było możliwe przytuliłabym go nawet, choć może w sumie się ucieszył, że mu tak pięknie na koniec zagrałam...

 

 

Promiss
O mnie Promiss

Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości