:: blog prowincjonalny :: :: blog prowincjonalny ::
51
BLOG

Król (ueropejczyków) jest nagi

:: blog prowincjonalny :: :: blog prowincjonalny :: Polityka Obserwuj notkę 6

Po pierwsze - proszę nie zwracać mi uwagi, że w tytule jest literówka. Nie ma, tak ma być jak jest. A teraz do rzeczy.

Z powodów zawodowych ostatnie dni nieco wypadłem z obiegu i jedynie przy śniadaniu dochodziły do moich uszu jakieś radiowe informacje o pierwiastku, UE i umieraniu. Jako, że dziś mam chwilę, zasiadłem przed komputerem i postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej. Ot, bez szczegółów, podstawowe informacje.

kraj średni jest krajem średnim, mały małym, a duży dużymA od kogo dowiem się więcej i lepiej, jak nie od naszego dyżurnego ueropejczyka, eksperta i znawcy spraw zagranicznych Bronisława Geremka? Więc zacząłem:
www.google.pl "
geremek pierwiastek"
>> szukaj w google
.
W zasadzie oprócz śmieci wyskoczyła mi jedna wypowiedź - dla TOK FM. Jak domyślasz się drogi Bronisławie..., tfu, drogi Czytelniku, brzmiała ona: "Pierwiastek albo śmierć to nierozsądne hasło."

No dobra, skoro już wiem, co mam myśleć, pozostało poszukać argumentów. Bo jak będę polemizował przy niedzielnym obiedzie? Jako, że niedziela, nie będę sobie zawracał głowy mądrymi ekspertyzami rodem z Salonu24, tylko zerknę do newsów dla mas (Onet, gazeta.pl itp.):

prezydent Kaczyński: Proszę pamiętać, że głosowanie (w Radzie UE) będzie miało w tej chwili nieporównanie większe znaczenie (...) bo na pewno głosowań większościowych będzie więcej niż dotąd.
Na pewno jest to jakiś argument. Nie przesądzając czy słuszny czy nie, bez wątpienia merytoryczny. Co na to nasz nie(d)oceniony

ueropejczyk Geremek: To, że przyjeżdżają do nas politycy, mężowie stanu ze świata to bardzo dobrze. (...) Jest rzeczą normalną, że kraj średni jest krajem średnim, mały małym, a duży dużym.

Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że nadymany do swej roli jak balon polski "król dyplomacji" jest nagi?

 

Nie zakładam, że jeżeli coś się zaczęło z fanfarami to równie dobrze się skończy. Nie wierzę w plotki; chyba, że zdementowane. Nie mam zaufania do ocen a priori. Zawsze szukam drugiego dna. Uważam, że z boku lepiej widać. Kalkuluję na zimno, staram się dostrzec świat taki, jakim on jest a nie jakim chciałbym go widzieć. Nie daję się ponieść fali, bo zdrowe ryby płyną pod prąd. Nie powtarzam oklepanych banialuk tylko dlatego, że napisano je w gazetach o dużym nakładzie. Jestem dumnym nieprzyjacielem :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka