:: blog prowincjonalny :: :: blog prowincjonalny ::
28
BLOG

Jedno słowo za dużo

:: blog prowincjonalny :: :: blog prowincjonalny :: Polityka Obserwuj notkę 2

Cała Polska ekscytuje się pierwiastkami i pielęgniarkami. Albo odwrotnie - zależy od priorytetów. A na prowincji mamy swoje skandale i sensacje.

Wczoraj jedna radna blogująca pod pseudonimem Miriam w przypływie szczerości wygarnęła na swoim blogu: "Ja cieszę się, że młody, porządnie wykształcony człowiek, nie po żadnych Pułtuskach i innych wieczorowych juniwersytetach wrócił do tego miasta!"

Dziś moja-ostrołęka zacytowała ten fragment i zawrzało. Oczywiście poziom niektórych komentarzy jest żenujący, co nie znaczy, że wszystkie są nic nie warte - bo do tego będzie się skłaniała obrona radnej i jej popleczników.

Sam mam określone zdanie na ten temat. Otóż radna jest przewodniczącą Komisji Promocji i Kultury, a to już do czegoś zobowiązuje. Pułtusk jest raptem 60 kilometrów od Ostrołęki. Siłą rzeczy więc gros młodych ludzi (czyt. wyborców) właśnie tam zdobywa wykształcenie.

Inna sprawa - ta koalicja (PiS-PO) od początku kadencji zapewnia o swoim poparciu i działaniu na rzecz powstania państwowej szkoły wyższej. Mówi się o tzw. "Uniwersytecie Kurpiowskim". I po co ta obłuda? - chciałoby się zapytać, jeśli absolwenci tej szkoły będą traktowani jako absolwenci "juniwersytetu", czyli na rynku pracy "urzędniczej" skazani na niepowodzenie.

Nie zakładam, że jeżeli coś się zaczęło z fanfarami to równie dobrze się skończy. Nie wierzę w plotki; chyba, że zdementowane. Nie mam zaufania do ocen a priori. Zawsze szukam drugiego dna. Uważam, że z boku lepiej widać. Kalkuluję na zimno, staram się dostrzec świat taki, jakim on jest a nie jakim chciałbym go widzieć. Nie daję się ponieść fali, bo zdrowe ryby płyną pod prąd. Nie powtarzam oklepanych banialuk tylko dlatego, że napisano je w gazetach o dużym nakładzie. Jestem dumnym nieprzyjacielem :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka