"Prawdziwy polityk zaczyna życzenia od życzeń dla polityków. Oczywiście: najpierw euro-politycy. Życzę im, by doszli do wniosku, że Polska po prostu nie pasuje do socjalnej, muzułmańskiej Europy – i dali „polskim” politykom za to, by wycofali III RP z Unii takie same łapówki, jaki im dali za to, by Polskę do UE przyłączyli. Jak najszybciej – zanim „stara Europa” zbiednieje na tyle, że fala imigrantów ruszy z Francji i Niemiec na Wschód.
To są, jak widać, od razu życzenia dla „polskich” polityków: by bogacili się na łapówkach z Unii, a nie na łapówkach od Polaków. Dzisiejszy polityk i urzędnik bez łapówki żyć nie umie – ale gdyby nie brali od nas, to by się morale w Polsce poprawiło.
Dalej. Życzę wszystkim Polakom, by „Rząd” przestał się o nas troszczyć, by przestał nam pomagać, by przestał wydawać pieniądze na wspomaganie biednych, bogatych, meneli, przedsiębiorców, importerów, eksporterów, rodziny, samotne matki, dzieci, starców – i w ogóle kogokolwiek. By Senat i Sejm przestały wydawać kolejne ustawy mające nam to i owo ułatwić; mógłby natomiast zająć się kasowaniem setek ustaw, które od 90 lat ułatwiają nam życie i ułatwiają.
Wszystkim też życzę, by się trochę odchudzili. Polacy mają nadwagę – co jest widomym objawem kryzysu: w czasie kryzysu je się więcej, na zapas – jak wiadomo. Dobrze byłoby zacząć od odchudzenia Senatu (do 32 Senatorów + byli prezydenci) i Sejmu (do 120 Posłów). Szczupli są żwawsi.
A gdy już WDost. Senatorowie i WCzc. Posłowie skasują te ustawy – to życzę im, by na koszt podatnika pojechali sobie na Bahamy – na 10-letni, zasłużony wypoczynek.
Co, oczywiście, stanowi również życzenia dla nas. Nam też należy się wypoczynek. Od NICH.
Wszystkim obywatelom III RP życzę też, by w wyniku nagłego przypływu sympatii do „WiP”u, „Wolność i Praworządność” wygrała za dwa lata wybory. Dla CzłonkówWiP to oczywiście dodatkowa harówka dla dobra Polski– ale cóż: dobrowolnie się tego podjęliśmy, nikt nas nie zmuszał.
A nam wszystkim życzę, byśmy wytrwali w postanowieniach, jakie sobie z okazji Nowego Roku podjęliśmy – i podejmiemy. Oby wszystko dobre, co rozpoczęło się w roku 2009, rozwinęło się szczęśliwie - i niech rozkwita 1000 nowych inicjatyw!"
Przedstawiam te dość oryginalne życzenia na MMX rok i mam nadzieję, że niektórych Salonowiczów pobudzą do refleksji.
Działacz pierwszej solidarności, cały czas zaangażowany w lokalnym życiu publicznym, ale bezpartyjny. Jestem zwolennikiem kary śmierci oraz aborcji (sam mam czworo dzieci). Uważam, że wolny rynek jest ważniejszy niż demokracja. Przeraża mnie poprawność polityczna. Moim Mistrzem był Stefan Kisielewski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka