wieśniak wieśniak
59
BLOG

Czy są w Polsce inne afery, ale są kryte?

wieśniak wieśniak Polityka Obserwuj notkę 0

Jak wielu Polaków śledzę aferę hazardową. Dla jednych polityków afera jest (ostatnio nawet w postaci mega afery), dla innych prawie jej nie ma lub wcale nie ma. Tymczasem, są tacy jak pan Gudzowaty, którzy widzą inne afery, ale o tych cicho sza. 

Zastanawiam się,  czy temat poruszony na jego blogu jest rzeczywiście ważny z punktu interesów Polski, czy tylko interesów pana Gudzowatego?

"W Stanach Zjednoczonych, podobnie jak na całym świecie są różni aferzyści i ich pomocnicy, wspomagający bądź ułatwiający im oszustwa i przestępstwa.

Jest jednakże pewna różnica, polegająca na tym, że wszyscy oni działają na własne ryzyko! Wyłącznie na własne ryzyko!

I jak taki aferzysta wpadnie, to nie ma już dla niego litości. Sądy wyegzekwują prawo!

Na tym tle warto spojrzeć na nasze sprawy.

Oszustów, malwersantów i łapówkarzy nam się namnożyło. Natomiast stróżów prawa z sukcesami jakoś mało widać.

Ożywienie widać na poziomie kryminalistów i złodziejaszków. Ale wyżej? Cisza, czy zmowa milczenia?

Skąd tyle łaskawości? Pamiętamy, że CBA było powołane dla zwalczania korupcji u urzędników i polityków. Czyli temat był duży, skoro zdecydowano się stworzyć kolejną „instytucję”. Ciągle nie widać spektakularnych sukcesów. ...

Dlaczego ani CBA, ani ABW nie widziały innych przestępstw? Nie mówię już o policji skarbowej, czy celnej.

Minęło już wiele lat, ażeby można było nauczyć się rozróżniania działań osłabiających państwo.

Kto rozdaje takie karty? Kto ocenia, komu dołożyć, a komu nie?

......
Dzisiejsza afera hazardowa! Zatroskane twarze śledczych, którzy z charyzmą Agaty Christie rozwiązują zagadki. Zadają niezwykle bogate pytania w rodzaju: „Z kim się Pan spotkał pół roku temu po południu?”, „Czy gra pan w golfa?”, itd., itd.

Tak sobie myślę, że jeżeli wysoko opłacanych posłów mamy „używać” do komisji śledczych, to de facto utrudniamy im pełnienie funkcji posła.

Bo to nie ich sprawa. Chyba, że chodzi tu o spektakl, którym interesują się znudzeni apatią obywatele. W ten sposób znakomicie obniżamy standard zainteresowań i dyskusji obywatelskiej. I dalej kontynuując myśli, zadaję pytania.

Czy nasze służby są sprawne? Czy prokuratorzy są „nieprzemakalni”?

Czy może pozwala im się pracować tylko do określonego poziomu?

A gdzie się podziały te większe sprawy, o których ludzie wiedza, ale nikogo ze stróżów prawa nie interesują.

Przedziwne prywatyzacje, sama idea prywatyzacji osłabiająca majątek państwa, protekcjonizm, etc., etc.

Swojego czasu wskazywaliśmy na niebezpieczeństwa w gazie. Sygnalizowaliśmy, że istnieje grupa mafijna, zainteresowana „przejęciem gazu”, grupa, która rozhermetyzowała bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zostało to udowodnione.

Nawet pies z kulawą nogą nie zainteresował się tymi sprawami. Nie było przyzwolenia politycznego?

Dam jeden przykład. Przy przekształcaniu PGNiG w spółkę giełdową, jednym z jej przyszłych aktywów miało być 48% akcji w EuRoPol Gaz SA.

Wyceniono je na 400 mln zł, podczas gdy majątek EuRoPol Gazu SA krąży wokół kwoty 6 mld zł. Czyli 48% to ca 2,8 mld zł, a nie 400 mln.

To dla kogo ten tort? Kto robi z nas głupków? Kto nas do tego stopnia lekceważy?

Pan Premier Donald Tusk o sprawach gazowych jest doskonale poinformowany."  Aleksander Gudzowaty

wieśniak
O mnie wieśniak

Działacz pierwszej solidarności, cały czas zaangażowany w lokalnym życiu publicznym, ale bezpartyjny. Jestem zwolennikiem kary śmierci oraz aborcji (sam mam czworo dzieci). Uważam, że wolny rynek jest ważniejszy niż demokracja. Przeraża mnie poprawność polityczna. Moim Mistrzem był Stefan Kisielewski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka